– Ostateczna decyzja nie została jeszcze podjęta – powiedziała „Rzeczpospolitej" Ewa Łabno-Falęcka odpowiedzialna za komunikację i relacje zewnętrzne Mercedes-Benz Polska. Jeśli jednak informacje czeskich mediów są prawdziwe, wszystko wskazuje, że zdecydowały koszty inwestycji, a ściślej – geografia.
Chodzi o duże magazyny, których powierzchnia miałaby wynieść 250 tys. metrów kwadratowych. Koszt tej inwestycji szacowany jest na 500 mln złotych, zaś pracę znajdzie tam nawet 900 osób. Całość miałby wybudować czeski deweloper CTP, który dysponuje odpowiednimi gruntami w Užicach.
Według czeskich mediów z całą pewnością już wiadomo, że centrum powstanie 15 km od Pragi, w Užicach, przy autostradzie D8. I logika wskazuje, że właśnie to miejsce ma dla Mercedesa największy sens, ze względu na odległość od globalnego centrum logistycznego Daimlera w niemieckim Germersheim. Ma ono powierzchnię miliona metrów kwadratowych, a zatrudnionych jest tam 2,9 tys. osób. Czeskie media w swoich informacjach powoływały się przede wszystkim na najróżniejsze zezwolenia i oferty gruntów, jakie państwowi negocjatorzy przedstawili stronie niemieckiej. A ci szukali miejsca na kolejną inwestycję w Europie Środkowej od początku tego roku. Już wtedy pojawiały się informacje o Užicach, gdzie CTP miał już swój magazyn, tyle że wypełniony w całości. Czeski deweloper był jednak gotów wybudować kolejny.
Wiadomo, że takie centrum musi być położone w jak najmniejszej odległości od największych środkowoeuropejskich fabryk Mercedesa i innych centrów. Pragę od Germersheim dzieli 446 km, z Jawora pod Wrocławiem, gdzie Mercedes buduje fabrykę silników, jest ponad 800 km. Węgierski Kecskemet, gdzie Niemcy właśnie zdecydowali się wydać miliard euro na drugi zakład, dzieli od Užic 609 km., od Jawora jest to 856 km. Minimalnie dalej, ale tylko o ok .100 km, jest za to z Jawora do do Moskwy, gdzie Daimler buduje swoją rosyjską fabrykę. Ma być otwarta w 2018 roku.