Reklama

Minister Antoni Macierewicz: sprawa Autosanu ma aspekt skandaliczny a wręcz kryminalny

Sprawa Autosanu ma niewątpliwie swój aspekt skandaliczny, a wręcz kryminalny - ocenił minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Dodał, że ma nadzieję na unieważnienie kontraktu i powrócenie spółki Autosan do przetargu na autobusy dla wojska.

Aktualizacja: 28.08.2017 11:08 Publikacja: 28.08.2017 10:49

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz

Foto: PAP/Jacek Turczyk

- Jestem pod dużym wrażeniem skuteczności medialnego kłamstwa w związku z Autosanem. Ta spółka dzięki przejęciu przez PGZ rozwija się dobrze i nic jej nie groziło. Ostatnie wydarzenie niewątpliwie miało swój aspekt skandaliczny a wręcz kryminalny i prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej Błażej Wojnicz dokładnie zrelacjonował, że wobec osoby, która była winna zaniedbania w spółce Autosan wyciągnięto konsekwencje - powiedział szef resortu obrony.

Dodał, że prezes PGZ natychmiast skierował sprawę do odpowiednich służb. - W zależności od ich rozpoznania będziemy mieli szansę na unieważnienie tego przetargu i wtedy Autosan będzie mógł zgłosić swój udział- podkreślił minister.

Minister powiedział, że to nie jest tak, iż ten przetarg będzie rozstrzygający dla przyszłości spółki. - Autosan ma zamówienia i będzie miał zamówienia. Powtarzam jeszcze raz: ten błąd bądź działanie kryminalne musi być ukarane i muszą zostać wyciągnięte wnioski. Jednak proszę nie stwarzać wrażenia, że to jest kwestia upadku Autosanu bądź nieskuteczności działań ratujących Autosan. Autosan jest i będzie się rozwijał - dodał szef resortu obrony.

Nieudany przetarg

W ubiegłą środę radio RMF FM poinformowało, że wskutek opóźnienia władze Autosanu pozbawiły firmę szansy na zdobycie zamówienia od armii wartego prawie 30 mln zł. Chodzi o przetarg na autobusy dla wojska. Autosan starał się o start w przetargu na 18 autobusów, jednak jego ofertę odrzucono, bo została złożona 20 minut po czasie.

Media sugerowały, że Autosan spóźnił się celowo, wiedząc, że nie będzie w stanie zrealizować kontraktu jeśli go wygra. Na udział w przetargu miał naciskać na władze spółki wiceminister Bartosz Kownacki, który osobiście dzwonił do prezesów Autosanu.

Reklama
Reklama

W efekcie do przetargu wystartował tylko jeden dostawca - niemiecka firma MAN - i to ona wygrała postępowanie.

 

Premier Beata Szydło powiedziała w czwartek, że jest zbulwersowana tym, co się stało w sprawie Autosanu i oczekuję wyjaśnień. Podkreśliła, że poleciła szefowi Komitetu Stałego Rady Ministrów Henrykowi Kowalczykowi pełne wyjaśnienie sprawy i wyciągnięcie konsekwencji, jeśli będzie taka potrzeba.

Prezes PGZ Błażej Wojnicz zapowiedział w środę, że gdyby organy państwa potwierdziły przypuszczenia, że w sprawie spóźnionej oferty Autosanu na autobusy dla wojska było działanie przestępcze, spółka wniesie o unieważnienia postępowania i wystartuje w ponownym przetargu.

Zwolnienia w Autosanie

O zwolnieniu osoby odpowiedzialnej za złożenie dokumentów informował w oświadczeniu prezes Autosanu Michał Stachura. - Jednocześnie informujemy, iż samo złożenie oferty nie przesądza o wygraniu przetargu - napisał w oświadczeniu. Firma zaprzecza medialnym informacjom, że osoba odpowiedzialna za spóźnione zgłoszenie była nowym pracownikiem spółki. Według przedstawicieli Autosanu pracowała w firmie "od wielu lat".

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama