Chińczycy będą mieć 50 proc. udziałów w eGT New Energy Automotive, Renault i Nissan po 25 proc. — Utworzenie nowej spółki z Dongfeng konkretyzuje naszą wspólną chęć projektowania konkurencyjnych pojazdów elektrycznych na chińskim rynku — oświadczył Carlos Ghosn. Pod koniec 2016 r. zapowiedział zamiar proponowania w Chinach pojazdu elektrycznego w cenie poniżej 8 tys. dolarów. Grupa powierzyła przygotowanie tego projektu Gérardowi Detourbet, twórcy sukcesu Daci i Kwida w Indiach.
- Ten projekt jest zwieńczeniem wspólnych starań nad przygotowaniem pojazdów elektrycznych na chiński rynek, podejmowanych przez „Złoty Trójkąt” Dongfenga, Renaulta i Nissana. To projekt stworzony na innowacyjnym modelu ekonomicznym — powiedział z kolei szef chińskiej grupy, Zhu Yanfeng.
Nowa spółka zaprojektuje pojazd elektryczny na płycie podłogowej SUV segmentu A Renaulta-Nissana. Pojazd będzie produkowany od 2019 r. w zakładzie Dongfenga w Shiyan w prowincji Hubei, którego moce produkcji i dystrybucji wynoszą 120 tys. sztuk rocznie.
Dongfeng związał się już z Renaultem w ramach lokalnej produkcji modelu Kadjar w Wuhanie, stolicy prowincji Hubei, ma ponadto 12,23 proc. udziałów w PSA Peugeot Citroen.
Chiny mające do czynienia z alarmującym poziomem skażenia powietrza w miastach chce doprowadzić do tego, by pojazdy elektryczne i hybrydowe stanowiły co najmniej 20 proc. sprzedaży nowych do 2025 r. Władze chcą do tego dojść etapami wprowadzając roczne limity (kwoty) liczbowe; w 2018 r. ma to być 8 proc., rok później 10 proc., w 2020 r. 12 proc. — podano nieoficjalnie. Ostateczny projekt ma być przedstawiony w najbliższych dniach, bo producenci zwrócili się do władz w Pekinie o złagodzenie warunków i przewidywanych kar.