Adwokat Aleksandr Pogoreła reprezentujący interesy estońskiego inwestora Marcela Wichmana opublikował nagranie wideo - apelu do prezydenta Ukrainy. Chodzi o inwestycje we wsi Zatoka bardzo atrakcyjnie położonej tuż nad brzegiem Morza Czarnego w obwodzie odeskim.

Adwokat informuje prezydenta, że w ciągu czterech lat działalności on i jego estoński mocodawca zetknęli się osobiście z wieloma przykładami patologii wszechobecnej na Ukrainie. Już na początku było to wymuszanie przez władze wioskowe udziału w biznesie. Kiedy Estończyk odmówił ustami swojego przedstawiciela, druga strona zamówiła zabójstwo adwokata. Przed ukraińskim sądem toczy się teraz proces organizatora mordu na zlecenie - sekretarza wioskowej rady Wiaczeslawa Bokia, informuje agencja Unian.

To właśnie działalność adwokata doprowadziła do ujawnienia przestępczej działalności mającej miejsce w wiosce. Zorganizowana grupa wioskowych notabli miała siłą przejmować najlepsze ziemie i plaże, wymuszać haracze i kontrolować przedsiębiorców. Pomimo toczącego się procesu, wszyscy oskarżeni, łącznie z wynajętymi zabójcami, pozostają na wolności, a Boki pełni obowiązki mera i już zdążył stać się podejrzanym o nowe machinacje ziemią.

Adwokat Estonczyka informuje prezydenta Ukrainy, że w Zatoce przygotowywane jest nowe przestępcze przejęcie ziemi - 53 ha, a całą operację kryje Generalna Prokuratura Ukrainy i Ukraińska Służba Bezpieczeństwa. Adwokat podkreśla, że obie te instytucje są opanowane przez ludzi poprzedniej władzy. 

Na dowód swoich słów Pogoreła dołącza wideo z najścia służb na mieszkanie inwestora na podstawie sfabrykowanych, zdaniem adwokata, dowodów i zastosowaniu siły wobec obu.