Oto wybrane fragmenty wywiadu, który w całości będzie można przeczytać w poniedziałkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".
- Jaką koniunkturę gospodarczą przewidujecie w tym roku w Polsce i na świecie? Wydaje się, że grozi nam przegrzanie. Może nawet już tego doświadczamy.
Jestem optymistą. Nie widzę większych czynników ryzyka na świecie. Mamy mocny wzrost gospodarczy w USA. Sytuacja w strefie euro jest pod kontrolą. Nie widać większych problemów w Chinach ani znacznych geopolitycznych ognisk zapalnych.
Co do Polski też jesteśmy pozytywnie nastawieni. Przewidujemy, że wzrost gospodarczy będzie bliski 4 proc. Jako jeden z największych kredytodawców obserwujemy zachowanie stóp procentowych. Zakładamy, że pierwsza ich podwyżka nastąpi w czwartym kwartale tego roku. Wszystko wskazuje na to, że nastąpi mocne przyspieszenie po stronie inwestycji, zwłaszcza prywatnych. Liczymy, że będzie temu towarzyszyć mniejsza niepewność wśród przedsiębiorców związana chociażby z licznymi zmianami legislacyjnymi. Widzimy coraz większy optymizm wśród naszych korporacyjnych klientów. Przybywa projektów inwestycyjnych na rynku fuzji i przejęć, infrastrukturalnym, nieruchomości.
(...)