Grzegorz Dobiecki

Eric Zemmour: Historia mści się na Francji

Polska wyciągnęła odpowiednią lekcję z tragicznej historii. Naraża się tzw. postępowcom, bo chce zachować narodową integralność, podczas gdy Francja lekceważy własne i polskie doświadczenia historyczne, zmierzając ku katastrofie – mówi pisarz Eric Zemmour.

Dobiecki: Nowe szaty prezydenta

Im bliżej wyborów, w których już nie wystartuje (czyli ich nie wygra, ale też nie przegra), tym bardziej Francois Hollande zadbany.

Paryż: Brexit i Trump wpływają na francuskie wybory

Brexit i wygrana Trumpa także we Francji wyzwoliły u wielu ludzi przekonanie, że „wszystko jest możliwe, wystarczy się odważyć". Odważyć zwłaszcza na zdelegitymizowanie nieusuwalnych elit, bo ich trwanie u władzy to uzurpacja.

Grzegorz Dobiecki: Pokolenie millenialsów się boi

W rocznicę paryskich zamachów media rzadko gnębią rodziny ofiar wspomnieniowymi wywiadami i sugestiami „rozliczeń". Częściej portretują młodych ludzi najbardziej skłonnych identyfikować się z zabitymi z 13/11. Tych, co – zrządzeniem Opatrzności – akurat tamtego wieczoru byli na koncercie w innej sali, bawili się w innej dzielnicy. A mogli, jak tyle razy wcześniej, znaleźć się właśnie w modnych klubach i barach okolic placu Republiki.

Dobiecki: o czym mówią gruzińskie krzyże

Ex Oriente lux? Z Zakaukazia papież Franciszek powiedział Zachodowi do słuchu tak, jak tego nie robi na Zachodzie.

Dobiecki: 40 tysięcy dzwonnic

Przed rokiem w Assomption, święto Wniebowzięcia NMP, francuscy biskupi upominali się o chrześcijan Orientu, dla których podboje Państwa Islamskiego oznaczały zagładę lub wygnanie.

Dobiecki: Jak Francja walczy z terroryzmem

Przybywa ekspertów w dziedzinie walki z terroryzmem. Tylu już ich co znawców futbolu.

Dobiecki: Europejska polityka cmentarna

Pojednanie to nie miłość, nie wymaga składania wciąż nowych dowodów.

Dobiecki: Finkelkraut, opluty filozof

We Francji wciąż obowiązuje stan wyjątkowy. Rząd regularnie przypomina o zagrożeniu terrorystycznym.

Dobiecki: Francja, córa islamu

Słynnych hal paryskich nie ma już od kilku dekad. Została po nich nazwa miejsca w środku miasta. Przywłaszczyła ją sobie, latami się rozrastająca, gigantyczna świątynia kultu konsumpcji.