Grzegorz Przebinda

W mrocznych czeluściach Rosji

Chemik Konstanin Kudriawcew wykrztusił z siebie z wahaniem, iż truty przez ich bandę w 2020 roku Nawalny pozostał przy życiu tylko dlatego, że samolot z Tomska do Moskwy międzylądował w trybie alarmowym w Omsku. I tamtejsi medycy wyrwali Aleksieja z rąk śmierci.

Kremulator wiecznie żywy

O nowych powieściach Saszy Filipienki, wybitnego białoruskiego pisarza żyjącego w Szwajcarii, którego książki wydano w 16 językach, ale jeszcze nie po polsku, pisze tłumacz i historyk idei.

Lwowski Tryptyk podróżny

Na Cmentarzu Łyczakowskim, opodal kwatery polskich Orląt Lwowskich i ukraińskich Strzelców Siczowych, leżą młodzi chłopcy Ukrainy, polegli w latach 2014–2022 podczas wojny obronnej przed Rosją. Miejsce na nowe groby się skończyło.

Zbrodnia raduje pisarza Prilepina

Patriotyczną duszę Zachara Prilepina raduje, gdy putinowskie rakiety trafiają w ukraińskie sieci energetyczne i wodociągowe, odcinając tamtejszą ludność od światła, ciepła i wody. Pisarz ma wielu stronników – i to czasami od niego nawet ideologicznie „lepszych”. Ale nie jest zazdrosny i obdarza ich serdecznymi, jak to on, pochwałami.

Bułhakow, Bucza i wojna

Spotkałem się wielokrotnie z krytyką Michaiła Bułhakowa ze strony Ukraińców za to, jak osądzał żołnierzy atamana Petlury. W krytyce tej jest na pewno sporo racji, niemniej jednak pisał o tym, co widział na własne oczy. Zbrodnie wojenne budziły jego moralne obrzydzenie w każdym miejscu i czasie.

W Rosji jest jak w Afryce

Powiem rzecz straszną: Putin i jego drużyna są bardziej liberalni niż 80 procent narodu rosyjskiego. Oznacza to, że gdyby teraz zorganizowano zupełnie wolne wybory, to dopiero dostalibyśmy nacjonalistów i faszystów!

Piąte imperium Putina

Wzorem dla Aleksandra Prochanowa, wpływowego prokremlowskiego intelektualisty, jest Korea Północna. Po powrocie z niej ogłosił, że odnalazł w Phenianie społeczeństwo idealne i władcę idealnego. Ubolewał nawet, iż samemu brakuje mu niekiedy jako staliniście cech koreańskich.

Trzeci chrzest Rusi

Gospodarz Kremla już od kilku lat pragnie się przedstawić Rosjanom, Ukraińcom ?i Białorusinom jako człowiek „szczególnej wiary". Uczciwych, ale niestety naiwnych prawosławnych zwodzi więc informacjami ?o swoim chrzcie i nawróceniu czy opowiada o „braterskiej religijności" Stalina.