Mariusz Ziomecki

Mariusz Ziomecki: Czy Antoni Macierewicz był tajnym współpracownikiem?

Archiwa IPN nie przyniosą odpowiedzi, czy Antoni Macierewicz był tajnym współpracownikiem, dlatego lepiej skupić się na tym, co jest możliwe. Zamiast kłócić się o agenturalność, lepiej na zimno poddać ocenie działalność tego polityka.

Mamy w nosie świeckie państwo

Być może społeczne ?i prawne dylematy, ?które rodzi klauzula sumienia, biskupów faktycznie nie interesują. ?Bo nie chodzi tu o dobro wspólne, tylko ?o instytucjonalny ?egoizm Kościoła ?– pisze publicysta.

Trujący język wojny

O cywilnych sprawach należy mówić językiem cywilnym. Bo wystarczy włączyć newsy z Ukrainy, ?by zobaczyć, jak naprawdę może wyglądać wojna ?i na czym polega walka „na śmierć i życie" – pisze publicysta.

Niemoc Platformy

To miał być przełom. Przynajmniej według samych zainteresowanych i części komentatorów. Prawdziwa jesienna ofensywa, która odwróci losy grzęznącej partii rządzącej, pozwoli jej odzyskać polityczną dominację – pisze publicysta.

Wbijając autorowi nóż w plecy

Jeśli dopuścimy do tego, by w Polsce firmy o kluczowym znaczeniu dla kultury były kształtowane tylko przez proste odruchy biznesmenów, będziemy kiedyś gorzko tego żałowali – uważa publicysta.

Państwo na ruchomych piaskach

Jedno jest jasne: po zmianach w OFE nie możemy liczyć na bezpieczeństwo na starość. Stąd tylko mały krok do pytania: ile warte są obietnice ministrów i profesorów w innych gardłowych dziedzinach, jak opieka zdrowotna, edukacja czy, odpukać, obronność? – pyta publicysta.

Gazeta dla wizjonera

Czyżby Jeff Bezos uznał, że dzienniki, przynajmniej te najlepsze, o solidnym znaczeniu, jeszcze mają rolę do odegrania w zmieniającym się świecie? – pyta publicysta.

Dlaczego umarło Detroit

To miasto było legendą, symbolem triumfów Wieku Maszyny i miejscem, gdzie marzenie ludzkości o dobrobycie dla Zwykłego Człowieka stało się rzeczywistością wraz z narodzinami samochodu.

Dlaczego umarło Detroit

To miasto było legendą, symbolem triumfów Wieku Maszyny i miejscem, gdzie marzenie ludzkości o dobrobycie dla Zwykłego Człowieka stało się rzeczywistością wraz z narodzinami samochodu.

Hanna Gronkiewicz-Waltz w tarapatach

Nie marzę o powrocie PiS do władzy, pamiętam, co politycy tego ugrupowania potrafili wyprawiać, kiedy rządzili. Jednak czy ze strachu przed recydywą IV RP należy siedzieć cicho w sprawie Hanny Gronkiewicz-Waltz? To przecież absurd – pisze publicysta.