Sasin, pytany o to, czy relacjonująca kampanię wyborcza telewizja publiczna jest stronnicza, stwierdził od razu, że nie ma czasu oglądać programów informacyjnych. Zna jedynie ich omówienia, a generalnie korzysta z internetu.
Stwierdził jednak, że "powszechna opinia jest taka, że TVP sprzyja Andrzejowi Dudzie". Ma to być jednak, zdaniem Sasina, próba "zbilansowania tego, co się dzieje w innych mediach".
Sasin ocenił też, że w telewizji publicznej nie widać takich "obrzydliwych" ataków, jakich dopuścił się dziennik "Fakt" w sprawie "rzekomego ułaskawienia pedofila".
Czytaj także: Debata korespondencyjna: Duda w Końskich, Trzaskowski w Lesznie
Zdaniem ministra debata, jaka miała miejsce wczoraj w Końskich, gdzie prezydent Duda odpowiadał na pytania w jednoosobowej debacie zorganizowanej przez TVP, "biło na głowę to, co mogliśmy oglądać w Lesznie" - gdzie Rafał Trzaskowski odpowiadał na pytania kilkunastu redakcji.