Pogarsza się sytuacja na polskim rynku transportowym. Z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) wynika, że w październiku rejestracje samochodów ciężarowych zmalały w ujęciu rocznym o prawie 23 proc., w tym największych ciężarówek o prawie 31 proc. To kontynuacja negatywnego trendu – we wrześniu rejestracje pojazdów powyżej 3,5 tony zmalały w porównaniu z ub.r. o 22,9 proc. Według przedstawicieli branży motoryzacyjnej słabnąca sprzedaż ciężarówek to niepokojący sygnał. Wyniki tego rynku są uważane za barometr koniunktury gospodarczej. O ile początkowo do przyczyn spadków rejestracji można było zaliczyć wprowadzenie nowych przepisów dotyczących tachografów, to teraz powodem ma być rosnąca obawa przewoźników przed spadkiem zamówień. – Może to być jeden z pierwszych sygnałów nadciągającego spowolnienia gospodarczego, a nawet kryzysu – uważa Jakub Faryś, prezes PZPM.