Trzech uzbrojonych mężczyzn wdarło się dziś w nocy do muzeum, z którego wynieśli renesandowe obrazy wartości około 10-15 milionów euro.

Złodzieje ukradli 17 płócien. Wśród nich były dzieła Tintoretta - sześć, Mantegniego, Pisanella i Rubensa.

Jak twierdzą eksperci, jest najzuchwalsza kradzież dzieł sztuki w najnowszej historii Włoch. Z muzeum ukradziono obrazy o najwyższej wartości. Wnioskują więc, że była to typowa kradzież na zlecenie. Wartość obrazów jest tak duża, że wątpliwe jest, by ktoś chciał te dzieła sprzedać. Bardziej prawdopodobne, że złodzieje lub ten, kto kradzież zlecił, będzie za nie żądał okupu od państwa.

Eksperci rozważają też inną niż finansowa motywację złodziei: być może ceną za zwrot dzieł będzie wypuszczenie z więzienia jakiegoś przestępcy.

Jak zapowiedział burmistrz Werony Flavio Tosi, śledztwo będzie prowadził wyspecjalizowany w kradzieżach dzieł sztuki zespół śledczy przy pomocy karabinierów.