James Quincey, który dotychczas pełnił funkcję dyrektora operacyjnego koncernu Coca-Cola, za niedługo przejmie najważniejsze stanowisko w firmie. Już teraz zapowiedział, że zamierza wprowadzić rewolucyjne zmiany, które mają na celu dostosować produkty do zmieniających się preferencji konsumentów i obniżyć ich szkodliwy wpływ na organizm.

Redukcja kalorii w napojach będzie jednym z jego priorytetów. Firma opracowuje obecnie nowe składy istniejących już produktów i zmiany rozpoczęła od Fanty i Sprite’a, których zawartość cukru w Wielkiej Brytanii została obniżona o 30 proc. Na kilku rynkach została wprowadzona również nowa wersja Coca-Coli Zero. Przyszły dyrektor generalny koncernu zapowiedział, że niebawem na półkach pojawią się też zupełnie nowe produkty. Czego dokładnie możemy się spodziewać? - Mniejsze opakowania, niższy poziom cukru, więcej odmian, lepszy marketing – takie hasła wymienił Quincey podczas konferencji prasowej, jak podaje Bloomberg.

Dodał, że zamierza zmodernizować również kanał dystrybucji, by wyjść naprzeciw nowemu pokoleniu, które coraz częściej dokonuje zakupów przez internet.

Obecnym dyrektorem generalnym koncernu jest Muhtar Kent. Coca-Cola nie radziła sobie najlepiej w ostatnich latach ze względu na trudną sytuację na rynku napojów gazowanych i wysoko słodzonych, do której przyczyniła się moda w krajach Zachodnich na zdrowy tryb życia. Ich konsumpcja w przeliczeniu na osobę spadła w tym roku w Stanach Zjednoczonych do najniższego poziomu od 30 lat. Kurs akcji firmy obniżył się w 2016 r. o 2,2 proc. Jej największy konkurent natomiast - PepsiCo - w tym czasie umocnił się i zanotował 3,7-proc. wzrost na giełdzie.