Minister obrony Mariusza Błaszczak niespodziewanie zdecydował , że broń wartą ok. 8 mld zł polska armia kupi „z półki" , choć od 2015 roku przygotowywano zbrojeniówkę do udziału w produkcji rakietowego systemu w ramach programu „Homar". Rodzime przemysłowe konsorcjum na czele z Polską Grupą Zbrojeniową miało przejąć technologie budowy wyrzutni, elektronicznych urządzeń zarządzania walką i kierowania ogniem. Ostatnia decyzja ministra oddaje inicjatywę Amerykanom.
W komunikacie rozesłanym do prasy w końcu minionego tygodnia MON informuje, że „w celu przyspieszenia dostawy dywizjonowych modułów ogniowych wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych HOMAR, Ministerstwo Obrony Narodowej postanowiło zakończyć postępowanie prowadzone według przyjętej w 2015 roku procedury i natychmiast rozpocząć negocjacje z amerykańską stroną rządową. Zmiana sposobu zakupu wyrzutni przez MON pozwoli na terminową dostawę sprzętu i zapewnienie zdolności Wojsk Rakietowych i Artylerii w tym obszarze."