Ryszard Piotrowski: konstytucja to dla PiS kłopotliwy przeciwnik

Obecna władza jest przeciwna konstytucji. Wielokrotnie to deklarowała mówiąc, że konstytucja jest przestarzała, postkomunistyczna i przejawiając pewne zachowania, które wskazują na lekceważenie obowiązującej konstytucji - uważa konstytucjonalista dr Ryszard Piotrowski.

Aktualizacja: 16.06.2018 18:57 Publikacja: 16.06.2018 15:47

Ryszard Piotrowski

Ryszard Piotrowski

Foto: rp.pl

Dr Ryszard Piotrowski był wczoraj gościem rozgłośni RMF FM. Prowadzący rozmowę przytoczył słowa prawnika wypowiedziane we wtorek podczas zjazdu konstytucjonalistów:  "Pisałem wcześniej o naruszeniach konstytucji, ale to były przypadki. Obecnie mamy do czynienia z działaniami systemowymi, powstaje antykultura konstytucyjna".

- Bo tak jest - powiedział Ryszard Piotrowski. - Wielokrotnie pisałem o naruszeniach konstytucji przy różnych okazjach praktyki konstytucyjnej. Zebrałem je wszystkie w takim opracowaniu "Wartości i konstytucja. O dysfunkcjonalnej praktyce konstytucyjnej" - ono tak się nazywało - i tam mieliśmy do czynienia z pewnym podejściem polegającym na tym, że owszem, traktowano konstytucję instrumentalnie,  ale nie robiono z tego powodu do chwały. A teraz traktuje się konstytucję jako kłopotliwego przeciwnika i to znajduje uzasadnienie w takiej argumentacji, że właśnie tak trzeba, tak należy, bo za chwilę zostanie ona zmieniona - stwierdził prawnik.

Wyjaśnił, że ma na myśli osoby, które mówią, że obecna konstytucja jest pookrągłostołowa,  wymaga pilnej zmiany, że jest to konstytucja tymczasowa. Do tego grona zaliczył siły rządzące i prezydenta Andrzeja Dudę.

W ocenie dr. Piotrowskiego za słowami idą czyny polegające albo na naruszaniu konstytucji wprost, albo na interpretacji konstytucji, która jest niezgodna z regułami interpretacji konstytucji.

- Wykładnia konstytucji musi być wykładnią całościową, nie może być wykładnią, która odrywa konkretny fragment od innych fragmentów i w związku z tym interpretuje go tak, jak mu wygodnie - dodał gość radia RMF FM.

Jego zdaniem efektem dobrej zmiany, której w tle przyświecały wartości narodowe, związane z tożsamością Rzeczpospolitej i z podtrzymaniem narodowych tradycji,  jest rozmontowywanie reguł demokracji liberalnej.

- Paradoksalnie odchodzimy od niektórych wartości tradycyjnych. Na przykład demokratyczne państwo prawne jest bardzo silnie związane z tradycją Rzeczpospolitej Szlacheckiej, która przecież była takim państwem, gdzie obowiązywała zasada "Non Rex sed Lex regnat", czyli "włada prawo, a nie król". My zmierzamy w przeciwną stronę - uważa dr Piotrowski.

Pytany, czy spotyka się ze zrozumieniem tego problemu wśród młodych ludzi jako wykładowca na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, odpowiedział:

- Nie spotykam się z niezrozumieniem. Może z obojętnością. Ale mam doskonałe przekonanie, że oni rozumieją to, co mówię. Zresztą wszystkie podręczniki mówią to samo. Podręcznik prawa konstytucyjnego mówi na przykład, że jeśli władza narusza postanowienia, reguły, zasady, wartości prawa naturalnego, to każdy ma prawo do rewolucji, do wystąpienia przeciwko władzy, do buntu,  jeśli inne środki przeciwdziałania nie są możliwe - stwierdził dr Piotrowski.

Jednak obecnie nie można jego zdaniem zrealizować prawa do oporu, gdyż nie zachodzą przesłanki, które by to prawo aktywizowały.

- Można korzystać z wolności słowa, wolności zgromadzeń, może legalnie działać opozycja. I wreszcie - są przed nami wybory, które nie są ograniczone czy zablokowane - powiedział dr Piotrowski.

Ekspert dodał, choć są pewne niepokojące symptomy zagrożeń np. w sferze wymiaru sprawiedliwości, to nie uprawniają do stwierdzenia, że nie ma wolności słowa czy prawa do opozycji.

- Na podstawie takich zakłóceń czy naruszeń reguł konstytucyjnych nie można jeszcze formułować tezy o zasadniczej zmianie ustrojowej - wyjaśnił dr Ryszard Piotrowski.

Dr Ryszard Piotrowski był wczoraj gościem rozgłośni RMF FM. Prowadzący rozmowę przytoczył słowa prawnika wypowiedziane we wtorek podczas zjazdu konstytucjonalistów:  "Pisałem wcześniej o naruszeniach konstytucji, ale to były przypadki. Obecnie mamy do czynienia z działaniami systemowymi, powstaje antykultura konstytucyjna".

- Bo tak jest - powiedział Ryszard Piotrowski. - Wielokrotnie pisałem o naruszeniach konstytucji przy różnych okazjach praktyki konstytucyjnej. Zebrałem je wszystkie w takim opracowaniu "Wartości i konstytucja. O dysfunkcjonalnej praktyce konstytucyjnej" - ono tak się nazywało - i tam mieliśmy do czynienia z pewnym podejściem polegającym na tym, że owszem, traktowano konstytucję instrumentalnie,  ale nie robiono z tego powodu do chwały. A teraz traktuje się konstytucję jako kłopotliwego przeciwnika i to znajduje uzasadnienie w takiej argumentacji, że właśnie tak trzeba, tak należy, bo za chwilę zostanie ona zmieniona - stwierdził prawnik.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona