W podobnym tonie, jak wicemarszałek Sejmu Brudziński, o uczestnikach demonstracji organizowanych przez KOD wypowiadał się doradca prezydenta Krzysztof Szczerski. - W Krakowie widziałem rozchodzących się po demonstracji ludzi. To był typowy "krakówek". Absolutny establishment w mieście, ludzie w futrach, norkach - mówił w TVP Info.

Prof. Nałęcz, były doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, odnosząc się do tych wypowiedzi stwierdził, że nawiązują one do stalinowskiej propagandy wymierzonej w kapitalistów. - Jeszcze brakuje wątku cygara i brzucha, bo to był nieodłączny symbol burżuazji: cygaro, brzuch i futro - kpił. A o demonstrantach KOD mówił, że "to są ludzie, którzy nie godzą się na łamanie konstytucji".

Były doradca Komorowskiego stwierdził jednocześnie, że "Lech Kaczyński przewraca się w grobie", kiedy widzi jak prezydent Andrzej Duda łamie konstytucję. Prof. Nałęcz odniósł się w ten sposób do faktu, że - mimo wyroku Trybunału Konstytucyjnego - prezydent Duda nie chce odebrać przysięgi od trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybranych przez Sejm poprzedniej kadencji. - Zmarli są bezsilni wobec żywych - dodał prof. Nałęcz.