Największy na świecie producent stali podpisał w 2017 r. wstępne porozumienie o kupnie Ilvy, ale nowy rząd w Rzymie po dojściu do władzy w czerwcu zakwestionował ważność tamtej umowy zarzucając jej różne niedokładności.
Czytaj także: ArcelorMiittal poprawi ofertę na Ilvę
W związku z perspektywą wyczerpania we wrześniu zasobów finansowych włoskiej huty i utraty kilku tysięcy miejsc pracy główny oponent kontraktu, wicepremier Luigi Di Maio z Ruchu 5 Gwiazd (M5S) oświadczył po osiągnięciu przez związki porozumienia, że nie będzie już sprzeciwiać się przejęciu firmy. - Ta umowa oznacza, że anulowanie przetargu nie będzie w interesie publicznym - powiedział. Jego ugrupowanie domagało się wcześniej zamknięcia najbardziej trującej włoskiej huty w Taranto na południu.
Na podstawie osiągniętego porozumienia ArcelorMittal zgadza się zachować 10 700 pracowników z załogi 13 500 ludzi, o 500 więcej niż proponował początkowo oraz obiecał 250 mln euro na program osłonowy dla zwalnianych pracowników.
Nowy właściciel Ilvy zobowiązał się ponadto do poprawy działań zmniejszających skażenie w Taranto, gdzie kilkuset mieszkańców zmarło na raka.