Dziś premier Dmitrij Miedwiediew podpisał rozporządzenie wprowadzające kontr sankcje wobec Ukrainy. To konsekwencja decyzji Władimira Putina z 22 października.
Czytaj także: Ukraina wygrała z Rosją w Londynie
„Wprowadza się specjalne ekonomiczne działania w stosunku do osób fizycznych i prawnych z Ukrainy, w tym blokowanie (zamrażanie) bezgotówkowych środków pieniężnych, nieudokumentowanych papierów wartościowych i majątku na terenie Rosji. Wprowadza się też zakaz transferu środków (wyprowadzania kapitału) za granice Rosji. Sankcje będą obowiązywać w stosunku do 322 osób i 68 osób prawnych" - cytuje komunikat rządu agencja Prime.
Kto jest na czarnej liście? M.in. sędziowie Sądu Konstytucyjnego Ukrainy, delegaci do parlamentu, najwięksi ukraińscy biznesmeni, urzędnicy administracji prezydenta Petro Poroszenko; ministrowie: obrony, spraw wewnętrznych, prokurator generalny, szef służby bezpieczeństwa.
Wśród firm wiele z branży górniczej i wydobywczej; największy koncern rolno-spożywczy, zakłady azotowe czy motoryzacyjne. Co znamienne na czarnej liście nie ma najbogatszego Ukraińca - Rinata Achmetowa i jego spółek. Achemtow jest w ojczyźnie oskarżany o współpracę z Rosjanami i sprzedawanie im m.in. węgla z objętego walkami Donbasu.