Program, który przygotowało stowarzyszenie hotelarzy i agencji turystycznych (HATTA), nazywa się Dodeka - po grecku 12 - i ma przygotować specjalną ofertę dla wszystkich, których interesowałoby zwiedzanie najatrakcyjniejszych zabytków w Atenach, na Eginie, Naksos, Delos, Starożytnej Olimpii, Dodony i Pelli. Zdaniem ekspertów HATTA, taki program zachęci do zwiedzania mniej popularnych miejscowości i powiększy ofertę do czegoś ponad najpopularniejszych dotychczas wakacji „plaża i morze". Nie zrażają się tym, że pogoda od końca października do początku marca potrafi zniechęcić przyjezdnych.

W projekcie zaplanowano również ofertę dla czynnie uprawiających sporty - będą oni mogli skorzystać z niszczejących obiektów pozostałych po olimpiadzie w Atenach, która odbyła się w 2004 roku. Specjalny program właśnie dla nich nazywa się „Legendy Olimpijskie", a turyści będą mogli spróbować uprawiania dyscyplin znanych w starożytnej Grecji.

HATTA widzi także potencjał w turystyce religijnej oraz w programie „Sky&Sea", czyli połączeniu amatorskiego latania i pływania. Ten program ma wesprzeć organizacyjnie East Med Yacht Show, który rokrocznie odbywa się w Poros.

Specjalny program jest przygotowany dla chętnych do zwiedzania Aten i Salonik z pakietami na okres Bożego Narodzenia i Nowego Roku oraz okolic Święta Wszystkich Świętych 1 listopada. Są również pomysły na umowy bliźniacze między miastami - np. Aten i Paryża z pokazami przygotowywania potraw kuchni francuskiej i greckiej, bądź promocja Monachium i organizacja w Grecji festiwalu niemieckiego piwa. Grecy chcieliby także współpracować z Ukraińcami przy organizowaniu festiwali pieśni i tańca.

Do nowych pomysłów skłonił Greków tegoroczny sukces turystyki, mimo że skutecznie zniechęcali przyjezdnych demonstracjami, kontrolą kapitału i wreszcie - już nie zawinionym - napływem nielegalnych uchodźców z Syrii i Afryki Północnej, którzy przypływali na wyspy. Jak na razie Grecy odnotowali w I półroczu 2015 r. wzrost o 20,8 proc. do 7,56 mln przyjezdnych. To przez sezonem. W całym roku Grecję ma odwiedzić ponad 25 mln turystów. Przy tym turyści wydali w Grecji więcej pieniędzy i to aż o 38,4 proc. Liczba turystów z USA wzrosła o 41,6 proc., z Niemiec o 18 proc., z Francji o 12,5 proc. Tylko z kierunku rosyjskiego odnotowano spadek i to aż o 60,6 proc.