- Spodziewamy się, że wzrost gospodarczy w strefie euro zwolni w tym roku do 1,4 proc. Oczywiście będzie to zależało od wielu czynników ryzyka, taki jak brexit, seria wyborów jakie będziemy mieć w wielu krajach czy relacje handlowe z USA. Z naszych badań wynika, że w głównych gospodarkach strefy euro mamy 4-6 proc. spółek zombie, czyli nie wypracowujących zysków a przy tym mocno zadłużonych. To wciąż jednak mniej niż w czasie kryzysu - mówi "Rzeczpospolitej" Declan Daly, prezes Coface na Europę Środkową i Wschodnią. Wśród czynników ryzyka widzi on również rosnące globalne zadłużenie, protekcjonizm a także amerykańsko-chińską konfrontację geopolityczną. - Dobrą wiadomością jest jednak to, że gospodarka amerykańska przechodzi boom, m.in. dzięki impulsowi fiskalnemu, europejskie spółki wciąż inwestują a klasa średnia w gospodarkach wschodzących rośnie - dodał Daly.

- Pięcioletni okres ekspansji gospodarczej w Europie już się skończył. To był i tak wyjątkowo długi cykl koniunkturalny a w 2018 r. wykorzystanie mocy produkcyjnych w strefie euro sięgało 85 proc., czyli wartości widzianych wcześniej przed kryzysem - stwierdził Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w regionie Europy Centralnej. Przedstawił on prognozy mówiące, że liczba niewypłacalnych spółek wzrośnie w tym roku w naszym regionie o 6,5 proc. W Polsce skoczy aż o 9 proc. Czynniki ryzyka widać też poza Europą. Wzrost światowego handlu ma zwolnić w 2019 r. to 2,3 proc. (co jest i tak lepszym wynikiem niż w 2016 r., gdy wzrost wynosił tylko 1,5 proc.). - W Chinach mamy potwierdzenie wzrostu ryzyka. Wartość niespłaconych obligacji korporacyjnych wzrosła tam z 3,1 mld dol. w 2017 r. do 16,1 mld dol. w 2018 r. Ponadto chińscy konsumenci ograniczają wydatki - wskazał Sielewicz.

Mimo tych czynników ryzyka, polska gospodarka wciąż radzi sobie stosunkowo dobrze. - Łagodne lądowanie polskiej gospodarki jest naszym scenariuszem bazowym - powiedział Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole Bank Polska. Wskazał, że choć indeksy koniunktury PMI dla Polski są kiepskie, to produkcja rośnie a spółki deklarują, że mają zamówienia na kolejne dziesięć miesięcy. Spółkom pomagają też inwestycje publiczne w budownictwie i dobre nastroje konsumenckie. Rekordowo mało firm skarży się na barierę popytową a rynek pracy prawdopodobnie dobił do równowagi. - Spodziewamy się dwóch podwyżek stóp przez RPP do końca 2020 r., co nie jest wyceniane przez rynek - dodał Borowski. Za scenariuszem mówiącym o dwóch podwyżkach stóp w Polsce może przemawiać spodziewane na przyszły rok ożywienie gospodarcze na świecie oraz silny impuls fiskalny.

Organizatorem XIV Konferencji Country Risk w Warszawie była francuska firma Coface, zajmująca się m.in. ubezpieczeniem eksportu oraz oceną ryzyka dla spółek. "Rzeczpospolita" oraz portal rp.pl były partnerami medialnymi konferencji.