- W tej grze wciąż uczestniczy wiele osób – wskazuje jednak Stephen Innes z firmy Oanda, odpowiedzialny za region Azji i Pacyfiku.

Jego bazowy scenariusz przewiduje, że w krótkim okresie kurs bitcoina powinien utrzymywać się w przedziale 3500-6500 dolarów, ale do stycznia może zjechać do 2500 dolarów.

Dzisiaj w Hongkongu bitcoin tracił nawet 7,6 proc., ale później spadek udało się ograniczyć do 4,1 proc. a kurs wówczas wynosił 4244 dolary.

Kapitalizacja rynku walut cyfrowych monitorowanych przez CoinMarketCap.com obniżyła się do zaledwie 138 miliardów dolarów z 835 mld w styczniu.