BNP Paribas zwiększył zysk netto o 37,9 proc. do 1,77 mld euro, podczas gdy analitycy przewidywali średnią 1,2 mld — wynika z danych firmy Refinitiv. Obroty zwiększyły się o 8,6 proc. do 11,83 mld euro, również bardziej od zakładanych 11,2 mld przez analityków. Przychody działów obsługujących firmy i inwestycyjnego były większe o 24,3 proc. pod wpływem skoku o 41,4 proc. działalności na rynkach papierów wartościowych. Ożywienie w tym ostatnim zakresie pozwoliło zrównoważyć spadek o 15,7 proc. przychodów z rynku o stałym dochodzie, z wymiany walut i z obrotu surowcami.

Bank zauważył, że „działalność kredytowa i obroty instrumentami pochodnymi opartymi na surowcach wypadła bardzo dobrze, ale warunki były mniej korzystne niż w I kwartale 2020 dla kursów walut i dla obrotu dewizowego". Bank nie odnotował natomiast wpływu upadku amerykańskiego funduszu inwestycyjnego Archegos, który spowodował straty 10 mld dolarów w innych globalnych bankach.

JP Morgan stwierdził w nocie, że BNP Paribas miał „mocny start w roku", bo przychody działów operacyjnych zwiększyły się o 7 proc., a odpisy wróciły do normalnego poziomu. Dwa miesiące temu francuski bank stwierdził, że najgorsze w globalnym kryzysie sanitarnym już minęło, jeśli chodzi o jego kredyty, spodziewa się, że gospodarka będzie stopniowo wychodzić z pandemii. Akcje banku zyskały dotąd w tym roku 24,7 proc. wypadając lepiej od indeksu 600 banków Stoxx Europe (23,8 proc.).