– Przez pandemię w większym stopniu nadgoniliśmy dystans do Eurolandu ogółem, a w szczególności do krajów południa – zauważa prof. Cezary Wójcik z SGH.
Jak pokazują prognozy UE, PKB per capita z uwzględnieniem siły nabywczej w Polsce w 2020 r. sięgnie 72,6 proc. średniej w strefie euro, czyli o 3 pkt proc. więcej niż w 2019 r. Do tak szybkiego nadganiania przyczynił się fakt, że w Polsce recesja pandemiczna była jedną z najpłytszych w UE, za to gospodarki kilku państw doświadczyły głębokiego tąpnięcia. W efekcie pod względem zamożności bardzo zbliżyliśmy się do Włoch i Hiszpanii. Z Portugalią praktycznie się zrównaliśmy, a wobec Grecji zwiększyliśmy przewagę.