O możliwości utworzenia Rady Polityki Fiskalnej mówi się już od jakiegoś czasu i pomysł wzbudził jak dotąd skrajne opinie na scenie politycznej. Jedni twierdzą, że to dobry pomysł (takiego zdania jest między innymi prezes Giełdy Papierów Wartościowych Marek Dietl), inni obawiają się, że nowe gremium jest pretekstem rządu do zwiększenia długu państwa, co jest szczególnie ryzykowne przy zbliżającym się spowolnieniu gospodarki. 

Jak donosi Business Insider Polska, powołując się na trzy niezależne od siebie źródła, mimo tych podzielonych zdań PiS rozpoczął już intensywne prace nad powołaniem do życia nowego organu. Projekt realizowany jest potajemnie we współpracy z kilkoma instytucjami publicznymi. 

Zadaniem Rady Polityki Fiskalnej (RPF) ma być doradzanie rządowi ws. wydatkowania pieniędzy obywateli uzyskanych z podatków i opiniowanie limitu zadłużania Polski.  

- To bardzo drażliwa i kontrowersyjna sprawa, gdyż dotyczy wyboru osób, które de facto miałyby mieć pośredni wpływ, w jaki sposób i ile będzie wydatkowanych pieniędzy z budżetu państwa - powiedziała portalowi osoba bliska sprawie.

Więcej na: Business Insider Polska