#RZECZoBIZNESIE: Dorota Ciesielska-Maciągowska: Na przeregulowaniu branż traci budżet

Otoczenie instytucjonalne jest kluczowe. Nieprzyjazne regulacje powodują ucieczkę kapitału i przeniesienie przedsiębiorstw do innych krajów - mówi dr hab. Dorota Ciesielska-Maciągowska z SGH w Warszawie, gość programu Marcina Piaseckiego.

Publikacja: 02.12.2019 14:04

#RZECZoBIZNESIE: Dorota Ciesielska-Maciągowska: Na przeregulowaniu branż traci budżet

Foto: tv.rp.pl

Czego brakuje polskim firmom, żeby zainteresowały się odległymi rynkami?

Być może wiedzy o rynkach zagranicznych i operowaniu na nich. Wyzwaniem jest budowanie świadomości marki polskich produktów na arenie zagranicznej.

Może polskie firmy nie mają pieniędzy, żeby podejmować ekspansję?

Niewątpliwie. O tym świadczy niewielka skala fuzji i przejęć. Przejmowanie marek, które mają już globalny potencjał ułatwia ekspansję.

Komuś się to udaje?

Assecco jest bardzo dobrym przykładem, zrealizowali ponad 60 fuzji i przejęć. Z podmiotów państwowych wyróżnia się Orlen i KGHM. Warto wspomnieć Maspex, LPP, CCC. Tych marek jest coraz więcej.

Polskie firmy są wypychane za granicę z powodu ryzyka regulacyjnego w kraju?

Uwarunkowania instytucjonalne są kluczowe. Nieprzyjazne regulacje powodują ucieczkę kapitału i przeniesienie przedsiębiorstw do innych krajów.

Przykładem jest branża instytucji pożyczkowych, która się obawia kolejnych ustaw. Wiele regulacji doprowadziło do tego, że te instytucje są komplementarne do sektora bankowego. Wypełniają niszę świadcząc pożyczki dla klientów, którzy nie mogą uzyskać zbliżonych produktów w banku. W momencie, kiedy te regulacje powodują nadmierne ograniczenie możliwości funkcjonowania, to pewna grupa osób nie będzie miała dostępu do pożyczek. Wtedy mogą udać się do szarej strefy. To jest najgorsze rozwiązanie, bo budżet traci wpływy, a klienci są narażeni na szereg niebezpieczeństw.

To są znaczące straty dla budżetu?

Wartość wpływów do budżetu z CIT, podatku bankowego, VAT po ograniczeniu funkcjonowania tych instytucji mogłyby być 10-20 proc. mniejsze. Drugą sprawą jest ograniczenie konsumpcji, które również generują wpływy do budżetu. Z uwzględnieniem szerokich efektów szacuje się 1 mld zł.

Jeszcze jakieś branże kurczą się w Polsce?

Można przypomnieć energetykę wiatrową na lądzie, która praktycznie zanika.

Czego brakuje polskim firmom, żeby zainteresowały się odległymi rynkami?

Być może wiedzy o rynkach zagranicznych i operowaniu na nich. Wyzwaniem jest budowanie świadomości marki polskich produktów na arenie zagranicznej.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił