Przedłużenie oznacza, że nienależny specjalista do nadzorowania działań niemieckiej gruby, Larry Thompson będzie sprawdzać Volkswagena do września 2020. Ten dawny zastępca prokuratora generalnego został w 2017 r. mianowany specjalnym obserwatorem działań naprawczych niemieckiej grupy. On i jego ekipa pilnują, by Volkswagen dostosował nowe rozwiązania w zakresie kontroli emisji spalin do przepisów obowiązujących w Stanach.

To Niemcy wystąpili do resortu sprawiedliwości i do Thomsona o dodatkowy termin, a strona amerykańska zgodziła się na to. Szefowa działu prawnego Volkswagena, Hiltrud Werner wyjaśniła, że jej firmie zależało na zrobieniu wszystkiego prawidłowo. — W globalnej firmie tak dużej i skomplikowanej jak Volkswagen potrzebujemy dość czasu na staranne i rygorystyczne przeprowadzenie testów — powiedziała Reuterowi.