Jeżeli ta prognoza się spełni, to BIZ na świecie będą w tym roku najmniejsze od 2005 r. Bezpośrednie inwestycje zagraniczne w krajach rozwiniętych (do których UCTAD zalicza też Polskę i sporą część krajów naszego regionu) mogą spaść z 800 mld dol. w 2019 r. do 480 mld dol. w 2020 r., a w krajach rozwijających się z 685 mld dol. do 380 mld dol.

UNCTAD ma też bardziej optymistyczny scenariusz, przewidujący, że globalne BIZ spadną w tym roku do 1,08 bln dol. W krajach rozwiniętych mają w tym wariancie spaść do 600 mld dol., a w państwach rozwijających się do 480 mld dol.

Prognozy na 2021 r. są oczywiście obarczone dużą dozą niepewności, ale dosyć pesymistyczne. UNCTAD spodziewa się, że globalne BIZ mogą spaść w przyszłym roku o 5–10 proc. i jeszcze w 2022 r. mogą nie powrócić do poziomu z 2019 r. „Ożywienie w kształcie litery U z powrotem BIZ do przedkryzysowego trendu przed 2022 r. jest możliwe, ale tylko w górnym przedziale oczekiwań. Gospodarcza i geopolityczna niepewność powinna dominować nad krajobrazem inwestycyjnym w średnim terminie" – piszą eksperci UNCTAD.

– Gospodarka globalna jest w gorszej sytuacji, niż była podczas kryzysu finansowego z 2008 r. Pandemia jest szokiem podażowym, popytowym i politycznym dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych – twierdzi Mukhisa Kituyi, sekretarz generalny UNCTAD.