Legalny rynek bukmacherski szybko rośnie

Rośnie liczba graczy, zakładów, przychody i zyski legalnych bukmacherów, a także kwota podatku, który dostaje od nich budżet państwa.

Aktualizacja: 12.12.2019 17:56 Publikacja: 12.12.2019 17:51

Legalny rynek bukmacherski szybko rośnie

Foto: Adobe Stock

Firma bukmacherska Fortuna pochwaliła się w czwartek wynikami za pierwsze trzy kwartały tego roku. Przychody bukmachera wzrosły w tym okresie o 15 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2018 r. – To świetny wynik, bo w zeszłym roku mieliśmy duże wydarzenie sportowe, czyli piłkarskie mistrzostwa świata. W tym roku wielkich eventów sportowych nie było – komentował Konrad Komarczuk, prezes Fortuny.

W górę poszedł też zysk firmy. – Ebitda wzrosła o 69 proc. Udało nam się zwiększyć zyskowność naszego biznesu – mówił szef Fortuny.

Proszony o podanie kwot przychodów i zysku prezes Komarczuk odpowiedział krótko: - Nie podajemy. Zdradził jednak, że kwota podatku od gier płacona przez Fortunę szybko rośnie. W 2017 r. było to 130 mln zł, w 2018 r. – 207 mln zł, zaś prognozy na ten rok mówią o 250 mln zł podatku. – Największym beneficjentem na rynku bukmacherskim jest skarb państwa – stwierdził prezes Fortuny. – Fortuna ma w tym rynku 33-34 proc. udziału. Łatwo policzyć, że z całego rynku budżet państwa zbiera obecnie ponad 750 mln zł podatku – tłumaczył. To więcej niż zakładał sam fiskus, który spodziewał się przeszło 500 mln zł podatku. Zdaniem szefa Fortuny, to dowód na to, że coraz więcej graczy korzysta z usług legalnych bukmacherów.

Rosną wygrane grających w Fortunie. – W 2018 r. mieliśmy jedną jednorazową wygraną wartą powyżej 600 tys. zł. W tym roku takich wygranych jest już 18 – mówił Komarczuk. Wygranych wartych powyżej 0,5 mln zł jest w tym roku już 25, rok wcześniej była jedna. – Czarnym dniem był dla nas 23 listopada. Tego dnia wygrane o wartości przeszło 600 tys. zł padły na cztery kupony – śmiał się prezes Fortuny. Zaraz dodał jednak, że to element tego biznesu. Raz wygrywa bukmacher, innym razem grający. – Wysokie wygrane nas uwiarygodniają – stwierdził Komarczuk.

Fortuna twierdzi, że najszybciej rosnącym produktem w jej portfelu są skoki narciarskie. - Dwa lata temu sprzedaż zakładów sięgała tu 200 tys. euro, w tym roku mamy już sprzedaż wartą 2 mln euro – mówił szef Fortuny. – Z punktu widzenia bukmacherów to rewelacyjny produkt, skoki cechuje bowiem duża losowość, choćby z powodu zmiennych warunków pogodowych – dodał.

Wartość przychodów z zakładów na skoki narciarskie wzrosła w pierwszych trzech kwartałach tego roku o 56,7 proc. w stosunku do tego samego okresu 2018 r. Wartość zysku w tym segmencie była wyższa o 57 proc.

Przyszły rok też ma być dobry dla rynku bukmacherskiego. W 2020 r. odbędą się Igrzyska Olimpijskie i piłkarskie mistrzostwa Europy. – To dobrze wróży wynikom. Zabić może nas jednak mocne podwyższanie płacy minimalnej. To silnie odbija się na naszym biznesie – mówił prezes Komarczuk.

Fortuna jest m.in. sponsorem piłkarskiej drużyny Legii Warszawa.

Firma bukmacherska Fortuna pochwaliła się w czwartek wynikami za pierwsze trzy kwartały tego roku. Przychody bukmachera wzrosły w tym okresie o 15 proc. w porównaniu z tym samym okresem 2018 r. – To świetny wynik, bo w zeszłym roku mieliśmy duże wydarzenie sportowe, czyli piłkarskie mistrzostwa świata. W tym roku wielkich eventów sportowych nie było – komentował Konrad Komarczuk, prezes Fortuny.

W górę poszedł też zysk firmy. – Ebitda wzrosła o 69 proc. Udało nam się zwiększyć zyskowność naszego biznesu – mówił szef Fortuny.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
XX Jubileuszowy Międzynarodowy Kongres MBA
Biznes
Bruksela zmniejszy rosnącą górę europejskich śmieci. PE przyjął rozporządzenie
Biznes
Niedokończony obraz Gustava Klimta sprzedany za 30 mln euro
Biznes
Ozempic może ograniczyć picie alkoholu i palenie papierosów
Biznes
KGHM rozczarował. Mniej produkuje i sprzedaje