Gospodarka na Księżycu

Istoty ludzkie nie po to zmierzają do gwiazd, by stać się biednymi - mówi Takeshi Hakamada, prezes japońskiego startupu, który chce stworzyć księżycową gospodarkę.

Publikacja: 13.12.2017 13:12

Gospodarka na Księżycu

Foto: 123RF

Firma Ispace z siedzibą w Tokio poinformowała, że pozyskała 10,2 miliarda jenów (90 mln USD) od największych przedsiębiorstw w kraju, w tym Japan Airlines i sieci telewizyjnej Tokyo Broadcasting System Holdings. Środki zostaną wykorzystane na wysłanie statku kosmicznego na orbitę księżycową do 2019 r., a następnie wylądowanie na srebrnym globie rok później.

Prywatne firmy zaczynają odgrywać coraz większą rolę w eksploracji kosmosu. Wystarczy spojrzeć tylko na Space Exploration Technologies kontrolowane przez Elona Muska, które wysyła rakiety w kosmos, czy Planetary Resources, które dąży do wykorzystania planetoid w celach górniczych. Ispace twierdzi, że od kwitnącej gospodarki księżycowej dzielą nas jeszcze dekady, ale w najbliższych latach można będzie poczynić już znaczne kroki.

– Istoty ludzkie nie zmierzają do gwiazd, aby stać się biednymi – mówi Takeshi Hakamada, dyrektor generalny Ispace na konferencji prasowej w Tokio. – Dlatego tak ważne jest stworzenie gospodarki w kosmosie.

Nie wszyscy inwestorzy Ispace to korporacje. Głównym inwestorem, który wyłożył 3,5 mld jenów na ambitny startup, jest wspierana przez rząd instytucja Innovation Network Japan. W przedsięwzięcie zainwestował też Bank Rozwoju Japonii, jednak kwota nie jest w tym przypadku znana.

Ispace twierdzi, że związane z podbojem kosmosu początkowe szanse biznesowe to przede wszystkim marketing, w tym umieszczanie korporacyjnych logo na statkach kosmicznych i łazikach oraz dostarczanie obrazów do wykorzystania w reklamie. Udane lądowanie pozwoli również firmie zaoferować to, co nazywa „usługą mapowania projekcji” – małą powierzchnię reklamową na powierzchni Księżyca. Startup twierdzi, że znajdzie firmy, które będą chętne pokazać swoje logo w przestrzeni kosmicznej.

Od 2021 r. Hakamada planuje lądować na Księżycu pojazdami poszukiwawczymi, które będą szukać wody. Ta z kolei ma być przekształcana w paliwo wodorowe i ostatecznie może wspierać osadę księżycową. Ispace szacuje, że na Księżycu są miliardy ton wody, ale brakuje na to dowodów. Według niektórych badań duże ilości wody prawdopodobnie istnieją pod powierzchnią srebrnego globu.

Ispace ma swój początek w Google Lunar Xprize, konkursie sponsorowanym przez Alphabet, w którym nagrodą jest 20 mld dolarów dla każdego, kto udanie wyląduje na powierzchni Księżyca. Założony w 2007 r. startup pierwszą misję miał zrealizować już w 2012 r. Termin był wielokrotnie przekładany, ponieważ uczestnicy musieli stawić czoła wyzwaniom technicznym i finansowym.

Firma Ispace z siedzibą w Tokio poinformowała, że pozyskała 10,2 miliarda jenów (90 mln USD) od największych przedsiębiorstw w kraju, w tym Japan Airlines i sieci telewizyjnej Tokyo Broadcasting System Holdings. Środki zostaną wykorzystane na wysłanie statku kosmicznego na orbitę księżycową do 2019 r., a następnie wylądowanie na srebrnym globie rok później.

Prywatne firmy zaczynają odgrywać coraz większą rolę w eksploracji kosmosu. Wystarczy spojrzeć tylko na Space Exploration Technologies kontrolowane przez Elona Muska, które wysyła rakiety w kosmos, czy Planetary Resources, które dąży do wykorzystania planetoid w celach górniczych. Ispace twierdzi, że od kwitnącej gospodarki księżycowej dzielą nas jeszcze dekady, ale w najbliższych latach można będzie poczynić już znaczne kroki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób
Materiał partnera
Silna grupa z dużymi możliwościami
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej