„Przepraszamy za utrudnienia. Występują problemy w dostępie do usług maklerskich (eMakler / mInwestor) przez aplikację mobilną i wersję przeglądarkową. Będziemy Was na bieżąco informować o sytuacji” – brzmi oficjalny komunikat BM mBanku, który pojawił się przed godz. 9.30 na profilu firmy na Twitterze.

Suchej nitki na brokerze nie zostawiają klienci biura, tym bardziej, że to nie pierwsza tego typu sytuacja. Z podobnymi kłopotami firma borykała się pod koniec ubiegłego tygodnia, a także pod koniec grudnia.

W połowie dnia wydawało się, że sytuacja została opanowana o czym informowało samo biuro. Radość klientów nie trwała jednak długo. Przed godz. 13 pojawił się kolejny komunikat. „Platformy transakcyjne eMakler i mInwestor oraz aplikacja Biura maklerskiego wymagają przeprowadzenia prac serwisowych. Wiąże się to z chwilowym wyłączeniem systemów. Prosimy Was o cierpliwość. Będziemy na bieżąco informować o postępie prac” – napisało biuro na swoim profilu.

Nie brakuje głosów, że BM mBanku padło ofiarą własnego sukcesu. Broker ten jest liderem pod względem pozyskiwania nowych klientów. W 2020 r. przybyło mu ponad 60 tys. kont.