42-letnia mieszkanka Kalifornii od kilku dni uskarżała się na ból w małym palcu. Pojawiła się również opuchlizna i zaczerwienienie. Spuchnięty palec jest często objawem prostego skręcenia, ale kobieta nie mogła sobie przypomnieć żadnej takiej sytuacji– relacjonuje onet.pl.
Czytaj też: Nowa nadzieja w walce z gruźlicą
Badanie rentgenowskie i tomograficzne wykazały obrzęk tkanek miękkich w palcu, które obejmują mięśnie, ścięgna i skórę, ale nie ujawniły żadnych problemów z jej kośćmi - wynika z raportu lekarzy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, którzy zajmowali się nietypowym przypadkiem kobiety.
Kiedy lekarze wykonali biopsję palca i odkryli w tkankach bakterie Mycobacterium tuberculosis , które wywołują gruźlicę.
Według raportu, kobieta cierpi na toczeń, chorobę autoimmunologiczną (układ odpornościowy atakuje w niej własne tkanki). Brała leki immunosupresyjne, które wyciszają układ odpornościowy, co czyniło ją bardziej podatną na choroby zakaźne - w tym gruźlicę.