W Krakowie, gdzie zainicjowano kampanię, na liście jest już 70 lokali. Każdy oznaczony jest naklejką. Wczoraj w kawiarni Same Fusy przedstawiono mapę 30 warszawskich miejsc.
– Chcemy w całej Polsce stworzyć sieć lokali, w których chociaż jedna sala jest przeznaczona dla niepalących, i zwrócić uwagę na problem biernego palenia – mówi Magda Petryniak ze Stowarzyszenia MANKO, które zainicjowało akcję. – Na razie większość lokali nie jest przystosowana dla osób niepalących.
Zakaz palenia w miejscach publicznych został wprowadzony w Irlandii, Szkocji, Szwecji i we Włoszech. – Polska będzie musiała się dostosować do wymogów unijnych i też wprowadzić ustawę antynikotynową – tłumaczy Magda Petryniak.
Na stołecznej liście jest m.in. restauracja Sensi Sushi. – Nasi klienci są przyzwyczajeni do tego, że u nas się nie pali – mówi Paweł Kuźmicz z Sensi Sushi. – Promujemy zdrową żywność, więc udział w akcji jest naturalny.
Z dymka zrezygnowały też m.in. restauracja Esencja Smaku i kawiarnia To lubię. Jest też jeden klub muzyczny – Indeks.Ale inni właściciele klubów mają wątpliwości. – Jeśli zakaz palenia zostanie wprowadzony, to w Polsce i tak nie będzie egzekwowany – twierdzi Marek Laskowski z Progresji.