Mimo że od kilku lat są gotowe projekty przebudowy tego terenu, nie znalazł się on jednak w planach ZDM na najbliższe lata.
Wczoraj przypomniał o tym historyk sztuki Jarosław Trybuś zajmujący się badaniem warszawskiej architektury na wykładzie w InfoQultura 2016, które siedzibę ma właśnie przy pl. Konstytucji.
Dziś sam plac to właściwie poszerzona ulica Marszałkowska z wielkim parkingiem pomiędzy jezdniami. Jednak, gdy powstawał, miał ściśle określoną funkcję.
– W latach 50. władzom było bardzo potrzebne miejsce dla wielotysięcznych pochodów – opowiada Jarosław Trybuś. – Zdecydowały, że powstanie przy skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Koszykowej.
Jednak niedługo po tym jak przez pl. Konstytucji przeszedł pierwszy pochód, manifestacje przeniosły się pod Pałac Kultury. Nikomu niepotrzebny plac przez lata traktowano po macoszemu.