Przedszkole bez kolorowych ścian i zabawek na półkach

To będzie pierwsze w stolicy przedszkole terapeutyczne. Jeszcze nie wystartowało, a już mimo wysokich opłat chętnych jest dużo więcej niż miejsc

Publikacja: 23.01.2008 04:19

Placówkę otwiera w marcu fundacja Synapsis, która zajmuje się chorymi na autyzm. Na razie edukację może tam rozpocząć 18 przedszkolaków.

– To zdecydowanie za mało. Zapotrzebowanie na specjalistyczne placówki jest ogromne – przyznaje Zbigniew Worony, który od 17 lat opiekuje się chorym synem. – Od wczesnego rozpoznania choroby i szybko podjętej terapii zależy, czy dziecko poradzi sobie w dorosłym życiu – zauważa.Przedszkole zajmie całe pierwsze piętro kamienicy przy ul. Targowej 43. Dzieci będą miały do dyspozycji trzy sale dla grup i trzy do pracy indywidualnej. Za miesiąc pobytu w placówce rodzice zapłacą ok. 600 zł. – To jedyny minus – ubolewają.

– To głównie będzie pokrywało koszty wynajmu pomieszczeń – stwierdza Marzena Kołnierzak, dyrektorka powstającej placówki.

Fundacja wynajęła pomieszczenia od prywatnego właściciela. – Liczyliśmy na lokal od miasta, ale niestety te, które nam oferowano, do niczego się nie nadawały. A obejrzeliśmy ich kilkanaście – przyznaje pani dyrektor. – Jak szliśmy z rzeczoznawcami pod wskazane adresy, okazywało się, że koszt remontu może przekroczyć nawet 300 tys. zł. Do wymiany był dach albo cały system grzewczy. Nie mielibyśmy na to pieniędzy.

Dzielnicowi urzędnicy potwierdzają. – Na przedszkole potrzebny jest duży obiekt spełniający wszystkie warunki sanepidu. A takiego nie mamy – mówi Henryk Musiński, naczelnik Wydziału Polityki Lokalowej Urzędu dzielnicy Ochota. – Ale warto, by założyciele przedszkola byli z nami w kontakcie. Może jakiś odpowiedni lokal się zwolni.

Gdyby placówka mieściła się w lokalu miasta, koszty wynajmu mogłyby być nawet o połowę mniejsze, a to wpłynęłoby na znaczne obniżenie miesięcznego czesnego. Fundacja szuka więc sponsorów. Na razie z ratusza przedszkole dostanie comiesięczną dotację – ok. 2,5 tys. zł na każdego malucha.

Przedszkole będzie w pełni dostosowane do potrzeb dzieci autystycznych. W salach obowiązuje minimalizm. Wśród białych ścian pojawi się niewiele bardzo prostych mebli. Wszystkie zabawki zostaną schowane.

– Trzeba zrezygnować z ostrych kolorów i wzorów charakterystycznych dla tradycyjnych placówek. Dla dzieci z autyzmem im mniej bodźców, tym lepiej – mówi Kołnierzak. – Wtedy czują się bezpiecznie.

Maluchy będą w przedszkolu spędzały po pięć godzin dziennie. Nie mogą być tu dłużej, bo w lokalu nie ma zaplecza do przygotowania posiłków.

Z przedszkolakami będą pracować psychologowie, terapeuci i logopedzi. Każdy maluch będzie traktowany indywidualnie. Oprócz zajęć w grupach będą indywidualne, tylko z terapeutą. – Nasze przedszkole ma przygotować dzieci do rozpoczęcia edukacji w placówkach integracyjnych – podkreśla dyrektorka. – To, jak długo dziecko będzie do nas przychodziło, zależeć będzie od indywidualnych postępów. Może to być kilka lub kilkanaście miesięcy.

Zainteresowanie przedszkolem jest bardzo duże. Nic dziwnego – na Mazowszu jest około 550 autystycznych dzieci. Już teraz jest kilkunastoosobowa lista oczekujących na miejsce. Warunkiem przyjęcia dziecka jest orzeczenie z poradni psychologiczno-pedagogicznej.

Informacji na temat przedszkola udziela fundacja Synapsis, tel. 22 8257757.

Na funkcjonowanie dziecka autystycznego ogromny wpływ ma jak najwcześniej rozpoczęta terapia. Pobyt malucha w takim specjalistycznym przedszkolu usprawni jego relacje z otoczeniem, przygotuje do dalszej edukacji w placówce integracyjnej czy publicznej. Jeśli dziecko autystyczne idzie do normalnego przedszkola bez wcześniejszego przygotowania, nie może w pełni korzystać z oferowanych w nim zajęć. Czuje się niepewnie, oddziałuje na nie za dużo dekoncentrujących bodźców, jak hałas, intensywne barwy, nieznane osoby. Dziecko autystyczne nie jest w stanie uczyć się poprzez naśladowanie, tak jak robią to zdrowe dzieci. Nie potrafi się bawić z innymi w grupie. Zanim się więc z tym wszystkim zetknie, powinno się stopniowo nauczyć międzyludzkich relacji: od zajęć z terapeutą po pobyt w kilkuosobowej grupie rówieśników.

Placówkę otwiera w marcu fundacja Synapsis, która zajmuje się chorymi na autyzm. Na razie edukację może tam rozpocząć 18 przedszkolaków.

– To zdecydowanie za mało. Zapotrzebowanie na specjalistyczne placówki jest ogromne – przyznaje Zbigniew Worony, który od 17 lat opiekuje się chorym synem. – Od wczesnego rozpoznania choroby i szybko podjętej terapii zależy, czy dziecko poradzi sobie w dorosłym życiu – zauważa.Przedszkole zajmie całe pierwsze piętro kamienicy przy ul. Targowej 43. Dzieci będą miały do dyspozycji trzy sale dla grup i trzy do pracy indywidualnej. Za miesiąc pobytu w placówce rodzice zapłacą ok. 600 zł. – To jedyny minus – ubolewają.

Pozostało 83% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!