Rząd chce budować z kieszeni samorządów

Premier zapowiadał budowę boisk w gminach, ale finansowanie przerzucono na samorządy

Publikacja: 02.02.2008 04:07

Minister sportu Mirosław Drzewiecki kilka dni temu na spotkaniu z marszałkami województw przedstawił wizję budowy gminnych kompleksów sportowych. Mają się składać z boisk do piłki nożnej, koszykówki, siatkówki i z szatni. Koszt jednego: 1 – 1,2 mln zł. Rząd chce, by narodowy plan budowy boisk ruszył jeszcze w tym roku.

Kiedy Tusk zapowiadał stworzenie 2012 boisk do 2012 roku, twierdził, że obiekty powstaną wspólnymi wysiłkiem rządu i samorządu. Ale Drzewiecki zapowiedział już, że resort dofinansuje kompleksy jedynie w 33 proc. Najwięcej, bo aż 50 proc. pieniędzy mają dać marszałkowie województw. Resztę muszą wyłożyć gminy.

Urzędy marszałkowskie nie palą się do tak dużych wydatków. Sceptyczne są nawet te, w których rządzi PO.

Tylko na Warmii i Mazurach jest 116 gmin. Gdyby w każdej zaczęto budować boiska z kasy marszałka województwa, poszłoby na ten cel ponad 50 mln zł. – Wprawdzie byłyby to wydatki rozłożone na pięć lat, ale nie bylibyśmy sobie w stanie poradzić. Zabrakłoby nam bowiem pieniędzy na wkład własny do naszych inwestycji – mówi Jarosław Słoma (PO), członek zarządu województwa warmińsko-mazurskiego.

Większość urzędów marszałkowskich nie przewidziała takich wydatków w swoich już zatwierdzonych budżetach. Warmińsko-Mazurski Urząd Marszałkowski chciałby, by w tym roku w regionie powstało 21 boisk. Musi mieć na to 7 mln zł. Od kilku dni urzędnicy głowią się, skąd te pieniądze wziąć. Jarosław Słoma: – Będziemy musieli zmienić wydatki departamentów.

W nie lepszej sytuacji jest marszałek województwa pomorskiego. Tylko w tym roku na budowę boisk musi znaleźć 15 mln zł. Skąd? – Rozliczamy teraz niektóre inwestycje. Liczę, że część z nich będzie tańsza– mówi Jan Kozłowski (PO). Gdyby to nie wystarczyło, urząd marszałkowski zaciągnie kredyt.

Władze województwa pomorskiego zaproponowały ministerstwu inny sposób finansowania budowy. – Urzędy marszałkowskie, gminy i ministerstwo wydałyby na kompleksy sportowe po równo. Każdy wyłożyłby 1/3 – mówi Kozłowski.

Co na tę propozycję Ministerstwo Sportu? Jeszcze nie wiadomo. Resort zapowiada, że szczegóły programu będą opracowane w ciągu kilku najbliższych dni.

– Myśmy się już przyzwyczaili do takiego sposobu traktowania przez administrację rządową. Przejmujemy kolejne zadania, a na ich realizację dostajemy minimalne środki albo nic – komentuje Marek Nawara, marszałek województwa małopolskiego.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.kowalewski@rp.pl

Minister sportu Mirosław Drzewiecki kilka dni temu na spotkaniu z marszałkami województw przedstawił wizję budowy gminnych kompleksów sportowych. Mają się składać z boisk do piłki nożnej, koszykówki, siatkówki i z szatni. Koszt jednego: 1 – 1,2 mln zł. Rząd chce, by narodowy plan budowy boisk ruszył jeszcze w tym roku.

Kiedy Tusk zapowiadał stworzenie 2012 boisk do 2012 roku, twierdził, że obiekty powstaną wspólnymi wysiłkiem rządu i samorządu. Ale Drzewiecki zapowiedział już, że resort dofinansuje kompleksy jedynie w 33 proc. Najwięcej, bo aż 50 proc. pieniędzy mają dać marszałkowie województw. Resztę muszą wyłożyć gminy.

Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Transformacja w miastach wymaga współpracy samorządu z biznesem i nauką
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska