tri
Babooshka
Bistro ma od tygodnia nową filię. Poza tym, że działa na Oboźnej, Babooshka jest teraz także na Kruczej. W obu lokalach nowością jest beczkowy kwas chlebowy i ukraińskie piwo Oboloń. Poza tym zjemy w nich typowe dania kuchni rosyjskiej – solankę na trzech rodzajach mięsa, zaprawianą śmietanką czy pielmieni – czyli tradycyjne pierożki rosyjskie z mięsem. W Babooshce sprzedawane są zestawy obiadowe w cenie 16,90 zł, np. „żarkoje domowe“, czyli ziemniaki duszone z mięsem i warzywami, podane w garnuszku. Zestawy obiadowe dostaniemy z ziemniakami purée lub kaszą gryczaną albo z ryżem i surówką. Wnętrze stylizowane jest na starą rosyjską chatę. Ul. Krucza 41/43, e-mail krucza@babooshka.pl.Galeria Bali,
Buddha Bar
Świeże tropikalne ryby z Azji Południowo-Wschodniej: garupa o delikatnym mięsie, parrotfish (ryba z pyskiem w kształcie papuziego dzioba), mahi-mahi (inaczej dorada) oraz kraby królewskie (1kg), homary (od 1kg) i małże dostaniemy w restauracji indonezyjskiej Galeria Bali. Dania przyprawiane są sambalami i pastami bumbu przygotowanymi w tradycyjny sposób przez kucharzy (nie są stosowane tu żadne gotowe przyprawy). Specjalnością lokalu są kosze owoców morza dla dwóch osób, np. nusa dua crab basket (500 zł) składający się z królewskiego kraba (około 1 kg), krewetek tygrysich (160 – 80 g/szt.), mątwy, ośmiornic oraz steków z młodek rekina i marlina. Ul. Jasna 22, tel. 022 828 67 71.
mq
W Teatrze Małym dziś wieczorem wystawione zostanie „Ja jestem zmartwychwstaniem” Teatru Dramatycznego z Wałbrzycha. Spektakl Przemysława Wojcieszka zakwalifikował się do tegorocznego finału XIV Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej.
Wojcieszek po raz kolejny portretuje rzeczywistość najbliższą, umieszczając akcję „Ja jestem zmartwychwstaniem” w Wałbrzychu. Tutaj mieszka jego bohater, 50-letni były ksiądz Wiesław, który, tracąc wiarę, zdecydował się odejść z kościoła. Próbuje rozpocząć nowe życie, ale w ponurej atmosferze miasta, upokarzany i niezdolny do podjęcia sensownej pracy, zaczyna wpadać w alkoholizm. Nadzieję i godność odnajdzie dopiero w dziwnym związku z młodą prostytutką Martą.
Od początku pracy Przemysława Wojcieszka w teatrze widać wyraźnie chęć reżysera do budowania opowieści z życia zwykłych, przeciętnych ludzi. Wbrew wszelkim początkowym przesłankom znajduje w nich cechy interesujące i daje im nadzieję na szczęśliwe rozwiązanie życiowych problemów. Podobnie jest w przypadku przedstawienia z Wałbrzycha, w którym mocno widać inspirację „Zbrodnią i karą” Fiodora Dostojewskiego. Spod warstwy brudu, agresji i brutalności Wojcieszek wydobywa ze swoich bohaterów ludzkie cechy. Pewnie dlatego jego przedstawienia tak bardzo podobają się widzom.
Agnieszka Rataj
Ul. Marszałkowska 104/122, tel. 022 827 50 22, godz. 19.15.