Spodziewam się, że Orlando nie zmieni filozofii

Gortat wspólnie z Howardem to kiepski pomysł - mówi specjalnie dla "Rzeczpospolitej" Pau Gasol.

Aktualizacja: 06.06.2009 09:38 Publikacja: 06.06.2009 09:24

Pau Gasol

Pau Gasol

Foto: AFP

[b]Rz: Lakers prowadzą w finale 1:0, a sporo fachowców zaczyna wróżyć, że to będzie bardzo krótka seria...

Pau Gasol:[/b] Te finały dopiero się rozpoczęły, nic jeszcze nie zostało rozstrzygnięte.Zespół mający przewagę własnego parkietu wygrał pierwszy mecz i tyle. Nic więcej. Spotkanie numer dwa będzie miało zupełnie inną historię. Nawet jeśli je wygramy, a wierzę że tak się stanie, losy końcowej rywalizacji nie zostaną jeszcze rozstrzygnięte.

[b]Niektórzy twierdzą, że pogrom rywala może mieć złe następstwa, bo często skutkuje zlekceważeniem takiego zespołu w kolejnym spotkaniu...[/b]

Nigdy nie wiadomo, jak zespół zareaguje w takiej sytuacji. Jeśli jednak o naschodzi, to na pewno utrzymamy poziom koncentracji na tym samym poziomie. Nie liczą się tak naprawdę rozmiary zwycięstwa, nikt za to nie przyznaje dodatkowych punktów, to w końcu ciągle tylko jedna wygrana. Musimy utrzymać przewagę własnego parkietu.

[b]W meczu numer jeden udało wam się zatrzymać Dwighta Howarda. Co będzie kluczem do dalszej, efektywnej gry w defensywie na tym zawodniku?[/b]

Ciężka praca... Musimy uniemożliwić szanse do zdobywania przez niego łatwych punktów po pick-and-rollach, przy kontratakach i spod samego kosza. Andrew (Bynum) zdołał utrzymać pozycję w obronie, nie dawał się mijać, ja też przeszkodziłem mu kilkakrotnie. Przy tak unikalnym zawodniku trzeba się jednak sporo napracować.

[b]W czwartek dwukrotnie wymusił Pan na Howardzie faule w ataku. Czy ma Pan z tego powodu osobistą satysfakcję?[/b]

Na pewno. To ma ogromne znaczenie, gdy udaje nam się zatrzymać kluczowego zawodnika drużyny przeciwnej. Zawsze staramy się umiejętnie "czytać" grę i w tym wypadku skoncentrowaliśmy naszą obronę na Howardzie oraz Rashardzie Lewisie,czyli tych graczach, którzy oddają najwięcej rzutów i odgrywają najważniejszą rolę w ich strategii ofensywnej.

[b]Przez kilka minut Magic grali z dwoma nominalnymi centrami jednocześnie -Howardem oraz Marcinem Gortatem. Co się wtedy zmieniło? [/b]

Tyle, że chwilę później nasz trener wprowadził na parkiet Lamara Odoma,który jest bardzo niewygodnym zawodnikiem do krycia zarówno dla Howarda, jak i Gortata. Przyznam szczerze, że nie spodziewam się, aby Magic grali dużo minut w takim ustawieniu w kolejnych meczach. Rashard Lewis i Tony Battie mogą być bardziej efektywni na pozycji silnego skrzydłowego, ponieważ kontrolują większy obszar przestrzeni na parkiecie. Tak właśnie grają Magic - ustawieni szeroko z jednym Howardem w środku. Spodziewam się, że nie zmienią teraz swojej filozofii.

[b]Czy był Pan zaskoczony powrotem Jameera Nelsona do składu Magic?[/b]

Słyszeliśmy plotki, że doszedł do pełnej sprawności i może zagrać w finałach. Nie spodziewaliśmy się jednak, że nastąpi to już w meczu numer jeden. Nelson jest ważnym zawodnikiem dla tego zespołu.Oczekuję, że w kolejnych meczach będzie spędzał na parkiecie coraz więcej minut. On ma olbrzymie umiejętności, musi tylko z powrotem odzyskać odpowiedni rytm gry. Mam jednak nadzieję, że będziemy potrafili ograniczyć jego swobodę. [b]Co Pan sądzi o mimice twarzy Bryanta, który po niemal każdym trafionym rzucie zagryzał zęby ze złością?[/b]

Jego twarz zdradza emocje i niesamowitą koncentrację. Pokazała jego obecny stan ducha. Myślę, że Kobe pozostanie w takim stanie do zakończenia finałów.

[b]Czy uważa Pan, że jesteście jako zespół lepiej przygotowani do zdobycia tytułu mistrzowskiego niż przed rokiem, ponieważ napotkaliście zdecydowanie większy opór na drodze do finału w porównaniu z ubiegłym sezonem?[/b]

Zdecydowanie lepiej! Doświadczenie z ubiegłego finału okazało się bardzo pomocne, a trudne mecze w tegorocznych play-offs pozwoliły nam się zjednoczyć.Teraz jesteśmy bardziej gotowi, ale musimy to jeszcze udowodnić w kolejnych meczach.

[b]Rz: Lakers prowadzą w finale 1:0, a sporo fachowców zaczyna wróżyć, że to będzie bardzo krótka seria...

Pau Gasol:[/b] Te finały dopiero się rozpoczęły, nic jeszcze nie zostało rozstrzygnięte.Zespół mający przewagę własnego parkietu wygrał pierwszy mecz i tyle. Nic więcej. Spotkanie numer dwa będzie miało zupełnie inną historię. Nawet jeśli je wygramy, a wierzę że tak się stanie, losy końcowej rywalizacji nie zostaną jeszcze rozstrzygnięte.

Pozostało 87% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!