Emi – malutka, krągła suczka o nieco posiwiałym pyszczku i ogromnych, okrągłych brązowych oczach, ma sześć lat.
– Uwielbia spacery i zabawy, choć czasami przeraża ją zamieszanie towarzyszące wychodzeniu z boksu – opowiada Wanda Dejnarowicz, dyrektor Schroniska na Paluchu.
Suczka jest też bardzo ufna i przyjacielska. – Wystarczy okazać jej trochę czułości, by zdobyć jej zaufanie. Często domaga się czułości i głaskania – tłumaczy Dejnarowicz.
Emi została wysterylizowana. Nie wiadomo, czy sama przybłąkała się do schroniska, czy została do niego podrzucona. Podobnie jak Róża z przytuliska w Józefowie. Ta łagodna i uległa kundelka o sierści w kolorze piasku ma ok. dwóch lat. Świetnie dogaduje się z innymi psami.
– To idealny pupil dla rodzin z małymi dziećmi. Jest bardzo grzeczna, dobrze ułożona i wychowana. Może mieszkać nawet w niewielkim mieszkaniu – zapewnia Sylwia Olechniewicz z przytuliska w Józefowie.