Jeśli piłkarze Milovana Rajevaca wygrają, awans do fazy pucharowej będzie na wyciągnięcie ręki. Do składu po kontuzji wraca Sulley Muntari, siła ognia jedynej reprezentacji z Afryki, która potrafiła wygrać pierwsze spotkanie, będzie jeszcze większa.
Australijczycy nie dość, że rozbici psychicznie, to będą jeszcze pozbawieni swojego lidera Tima Cahilla, który musi pauzować za czerwoną kartkę w meczu z Niemcami. Jego miejsce zajmie Harry Kewell. W porównaniu z pierwszym spotkaniem Pim Verbeek postawi na atak - zapowiada Marka Bresciano i Joshueę Keneddy'ego od pierwszego gwizdka.
Czwartkowy trening Ghany przełożono o dwie godziny, bo w nocy temperatura spadła do minus pięciu stopni i boisko nie nadawało się do użytku. Przed meczem z Danią zawrzało w obozie Kamerunu. Starszyzna drużyny poprosiła trenera Paula Le Guena o zaprzestanie eksperymentów i postawienie na sprawdzonych piłkarzy. Kamerun przegrał 0:1 pierwszy mecz z Japonią, a Le Guen na ławce zostawił takich piłkarzy jak Rigobert Song i Geremiego. - Zbyt często musiałem gonić za piłką, wielu zawodników nie gra na swoich pozycjach, a młodzi nie wytrzymują presji, jaka wiąże się z występem na mundialu - tłumaczył Achille Emana, który wszedł na boisku po przerwie.
Kamerun wygrał tylko jedno spotkanie na mistrzostwach świata z ostatnich jedenastu, w dwóch poprzednich meczach nawet nie strzelił gola. Dania w trzech poprzednich mundialach, w których brała udział - wychodziła z grupy.
Paragwaj zagra ze Słowacją o pierwsze zwycięstwo. Trener Gerardo Martino obiecał zupełnie inną grę niż w zremisowanym meczu z Włochami. Paragwaj w eliminacjach pokonał Brazylię i Argentynę i strzelił najwięcej goli, ale w pierwszym spotkaniu na mundialu głównie wybijał rywali z rytmu. Obecna reprezentacja Paragwaju uchodzi za najlepszą w historii kraju. Słowacy odcięli się od świata, zmieniono plany treningów. Trener Vladimir Weiss chce by jego piłkarze skupili się tylko na meczu, mają zakaz kontaktów z mediami.