Giedroyc chętnie publikował autorów obcych, głównie takich, którzy swoją twórczością przyczyniali się do erozji systemu komunistycznego. Pisarzami cenionymi przez Redaktora byli ci, którzy przestali wierzyć w komunizm, ale zachowali poglądy lewicowe. Szczególnie ważni byli dla niego autorzy rosyjscy, zarówno ci, którzy mieszkali w Związku Sowieckim, jak i emigranci, np. Aleksander Sołżenicyn. Nie tylko ze względu na cechy i tematykę ich twórczości, ale również dlatego, że Giedroyciowi zależało na porozumieniu Polski z Rosją. Uważał, że wzajemne oswajanie Polaków i Rosjan, porzucanie uprzedzeń, może następować w dziedzinie kultury.
Na czym polega fenomen pisma Giedroycia?
Bez „Kultury" wielu pisarzy nie rozwinęłoby się literacko, a może nawet nie zaczęłoby publikować. Pismo Giedroycia docierało do kraju i formowało sposób myślenia inteligencji. Niosło na przykład przesłanie o konieczności współpracy inteligencji i robotników, co potem przybrało realny kształt, gdy powoływano „Solidarność". Warto pamiętać, że „Kultura" była miejscem pierwodruku wielu cennych tekstów Witolda Gombrowicza, Czesława Miłosza, Gustawa Herlinga- -Grudzińskiego czy Juliusza Mieroszewskiego. Natomiast doniosłość „Kultury" w sensie politycznym dotyczy jej przesłania geopolitycznego.
Chodzi o politykę wschodnią?
„Kultura" sformułowała pomysł współpracy z narodami, które w tamtych czasach zamieszkiwały w obrębie Związku Sowieckiego i nie miały własnych państw. Promowała ideę przywrócenia im niepodległości i zacieśniania związków z Polską, ale bez wrogości wobec Rosji. Giedroyc jest autorem założeń polskiej polityki zagranicznej, które bronią się do dzisiaj, i nic nie wskazuje na to, aby traciły aktualność.
—rozmawiała Agnieszka Kalinowska