Gorące serce rozmrozi nawet lodówkę

Maszynka do golenia, treska z półmetrowymi włosami, masaż „Ukojenie” – handlowcy prześcigają się w nietypowych ofertach walentynkowych

Publikacja: 14.02.2008 02:23

Gorące serce rozmrozi nawet lodówkę

Foto: Rzeczpospolita

Anna Urbaniak z galerii Decorada przy ul. Targowej 39a podeszła do walentynek bardzo praktycznie.

– Starałam się nie „zasercowić” galerii – mówi. – Walentynki trwają tylko dzień. Powystawiamy te serca i zaraz trzeba będzie je chować.

Jej zdaniem Dzień Zakochanych to żaden skok na kasę. – Raptem kilku chłopaków się zaplącze i drobiazg ukochanej kupią – mówi. Co proponuje takim klientom? – Mamy uniwersalny kubek w kształcie serca z napisem „kubek pełen miłości” – poleca.

Równie praktycznie do sprawy zakochanych podszedł gigant handlowy Tesco. W ofercie walentynkowej znajdziemy: maszynkę do włosów Philips QC 5000 (zasilanie sieciowe, osiem ustawień długości, jeden grzebień prowadzący), zestaw olejków do kąpieli „Bielenda” (2x400 ml i olejek brązujący 200 ml), maskotka pies (leżący duży, długość 100 cm) czy rozgrzewacz do dłoni w kształcie serca lub ust.

Prezent w postaci „gorącego serduszka” oferuje też sklep internetowy ABC-N System (www. ogrzewacze. net). Za 18,50 zł dostaniemy: „Rozgrzewające serduszko-kompres termiczny przeznaczony do ogrzewania różnych obszarów ludzkiego ciała. (...) W domu rozmrozi lodówkę”.

Wiadomo, że taniec także rozgrzewa, nawet bardziej niż serduszko-kompres. Ofertę takiego podarunku znajdziemy na www.wyjatkowyprezent.pl. Czytamy tam: „Czy istnieje prezent bardziej wyjątkowy niż taniec z uczestnikiem Tańca z gwiazdami? Taniec z Marcinem (Hakielem – red.) sprawi, że każda kobieta poczuje się wyjątkowo. Zajęcia indywidualne 60 minut. Dostępność prezentu Warszawa, Poznań. Osoba obdarowana ma 12 miesięcy na wykorzystanie prezentu”.

Tyle oferta w sieci. Sam Hakiel zaprzecza: – W święto zakochanych nie tańczę. Dopiero po czwartku można tańczyć ze mną. Lekcja kosztuje 500 zł.Specjalną ofertę dla zakochanych ma też Alchemy Day Spa, salon przy ul. Klonowej 20. Oto co proponuje: „Walentynki 2008. To wyjątkowa data dla tych, którzy chcą pokazać drugiej osobie, jak bardzo jest im bliska. Możemy zaskoczyć ukochaną jednym z zabiegów w walentynkowym pokoju wśród kwiatów, blasku świec i pięknych zapachów”.

– Tego dnia najbardziej popularne są masaże – mówi właścicielka Joanna Stajszczak-Szkopowicz.

Salon proponuje np. „Ukojenie”, czyli masaż twarzy i głowy (30 min dwie osoby za 140 zł). Jest też zabieg „Dla Niej – La Princesa – Księżniczka”. To piling ciała kryształkami soli z płatkami róż, królewska maseczka na ciało z drobinkami złota, różany zabieg na twarz z masażem różowymi kryształami i masaż ciała ciepłymi olejkami. – W czwartek pracujemy od godz. 9.30 do 22. Ale wolne mamy już tylko godziny między 12 a 15 – zachęca.

A jak już wyjdziemy ze spa, to dopełnieniem magicznego nastroju będzie „Treska na walentynki.” Trzeba się po nią udać do przejścia podziemnego pod Dworcem Centralnym do pawilonu nr 46 Maka. Oferta brzmi tak: „Włosy na prezent na 14 lutego. Kup długą perukę swojej damie”.– Bestsellerem jest treska – mówi Tomasz Brzeziński szef Maka. – Może jest mało romantycznie nazwana, bo nr 18 49l kolor 1, czyli czarny (70 zł, długa na 60 cm – red.).

Kto kupuje sobie włosy? – Panie przed imprezami czy kolacjami. Tego dnia kobieta chce dla mężczyzny wyglądać inaczej, więc każde pieniądze zapłaci za treskę. Tym bardziej że włos co prawda sztuczny, ale w Japonii robiony. Potem zszywany w Chinach – zachwala. Treski od Maka można prać.

Kochajmy się! Dziś dzień świętego Walentego – patrona pszczelarzy, chorych na padaczkę i zakochanych. Walenty był biskupem Terni. Zginął śmiercią męczeńską w 268 r. Jedna z legend mówi, że obdarowywał nowożeńców kwiatami ze swojego ogrodu. Miało to przynieść im szczęście. Podobno biskup wyznaczył jeden dzień w roku, w którym hurtem udzielał ślubów. Ten dzień jest obchodzony jako walentynki, a zakochani robią sobie niespodzianki i dają prezenty. Teraz na miłosnym zauroczeniu zarabiają handlowcy, którzy czerwone serduszka wyprzedają na pniu.

Anna Urbaniak z galerii Decorada przy ul. Targowej 39a podeszła do walentynek bardzo praktycznie.

– Starałam się nie „zasercowić” galerii – mówi. – Walentynki trwają tylko dzień. Powystawiamy te serca i zaraz trzeba będzie je chować.

Pozostało 94% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!