Tańce w galerii

Disco Zachęta, Budynków życie po życiu, Narodowa Galeria Sztuki Zachęta, pl. Małachowskiego 3, wystawa czynna do 25 stycznia.

Publikacja: 08.01.2009 02:17

Tańce w galerii

Foto: Życie Warszawy

Wchodzę do Zachęty, a tam – lew. Złoty. Wyeksponowany w szklanej gablocie. Najwyższe trofeum weneckiego Biennale Sztuki, które pierwszy raz w historii przeglądu – od 1895 roku – przypadło Polakom.

Na ubiegłorocznej 11. Międzynarodowej Wystawie Architektury (podpadającej pod biennale) zdobyli je dwaj młodzi artyści: Nicolas Grospierre i Kobas Laksa. Autorzy pokazu „Budynków życia po życiu”, którego kuratorami byli Grzegorz Piątek i Jarosław Trybuś.

Premiera miała miejsce ostatniej jesieni w Pawilonie Polskim w Wenecji. Obecnie gości w Zachęcie.

Nie jest to jednak zwykła powtórka, lecz okazja do refleksji – czemu za czas jakiś będzie służył najstarszy wystawowy salon stolicy?

Wystawa nosi prowokacyjny tytuł „Disco Zachęta”. Zgodnie z nazwą, w parterowych pomieszczeniach galerii urządzono sale taneczne. Na podłodze wala się warstwa srebrzystego confetti, u sufitu kręcące się lustrzane kule; na ścianach migają „zajączki” świateł.

Z głośników dobiegają dziwne dźwięki – ni to hałas miejski, ni dźwiękowy kolaż. Kakofonia pozbawiona rytmu i harmonii. To futurystyczna zabawa DJ Lenara, który prorokuje, że za pół wieku dyskoteki i kluby opanuje taki właśnie typ muzyki.

Jednak najważniejszą część prezentacji „Disco Zachęta” stanowią light-boxy (podświetlane szklane gabloty). Motywem przewodnim są prestiżowe polskie budowle. Każdej poświęcone zostały trzy, cztery fotografie. W centrum – obiekt w stanie obecnym, czyli ujęcie z roku 2008 (fotografie Grospierre’a). Na „skrzydłach” – te same gmachy za 40, 50 lat (fotomontaże Laksy).

A oto lista architektonicznych bohaterów: Terminal 2 na lotnisku im. Chopina w Warszawie, sanktuarium Matki Bożej Bolesnej w Licheniu, osiedle Marina Mokotów, budynek Metropolitan, biurowiec Rondo I, Biblioteka UW. Dziś uchodzą za symbol nowoczesnej architektury. A co się z nimi stanie za kilkadziesiąt lat?

Duet Grospierre/Laksa rozsnuwa przed widzami prorocze wizje. Oglądamy te same budynki, lecz dopasowane do potrzeb przyszłego społeczeństwa. W porcie lotniczym urzędują gęsi i krowy, bo hale przerobiono na fermy.

W bibliotece króluje handel, w świątyni zaś, przeobrażonej w aquapark, kwitnie rozrywka. Wzorcowa Marina Mokotów zamieniona w ruinę Mokotów, a biurowiec – w kolumbarium, czyli miejsce na urny z prochami. Taki nowoczesny cmentarz.

Puentę do projektu dopisał… kontekst: Zachęta, w niej – dyskoteka. Sztuka może się okazać zbędna, lecz z igrzysk lud nie zrezygnuje nigdy.

Wchodzę do Zachęty, a tam – lew. Złoty. Wyeksponowany w szklanej gablocie. Najwyższe trofeum weneckiego Biennale Sztuki, które pierwszy raz w historii przeglądu – od 1895 roku – przypadło Polakom.

Na ubiegłorocznej 11. Międzynarodowej Wystawie Architektury (podpadającej pod biennale) zdobyli je dwaj młodzi artyści: Nicolas Grospierre i Kobas Laksa. Autorzy pokazu „Budynków życia po życiu”, którego kuratorami byli Grzegorz Piątek i Jarosław Trybuś.

Pozostało 82% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!