– Graliśmy fatalnie. Jestem zadowolony z tego, że udało nam się wygrać grupę, ale po tym spotkaniu kibice nie mogą być z nas dumni – mówił trener Gerardo Martino.
W pierwszej połowie niewiele się działo. Piłkarze Nowej Zelandii wiedzieli, że zwycięstwo da im awans do 1/8 finału, ale przez całe spotkanie nie potrafili oddać ani jednego celnego strzału. W drugiej części trochę ożywienia w grę Paragwaju wniósł Lucas Barrios, kwadrans przed końcem mógł dać swojej drużynie zwycięstwo, jednak świetnie spisał się bramkarz Mark Paston. Obronił także bardzo trudne strzały Nelsona Valdeza i Denisa Canizy.
[ramka]>GRUPA F
PARAGWAJ – NOWA ZELANDIA 0:0
Żółte kartki: V. Caceres, R. Santa Cruz (Paragwaj); R. Nelsen (Nowa Zelandia). Sędziował Yuichi Nishimura (Japonia). Widzów 34 850.Paragwaj: Villar - Caniza, J. Caceres, Da Silva, Morel - Riveros, V. Caceres, Vera - Santa Cruz, Valdez (67, Benitez) - Cardozo (66, Barrios).