Szpital Kolejowy w Pruszkowie stawia na procedury małoinwazyjne, m.in. z zakresu urologii, chirurgii i kardiologii. – Na nie jest największe zapotrzebowanie – tłumaczy Krzysztof Rymuza, dyrektor placówki.
Lecznica może się pochwalić świetnym zespołem fachowców oraz brakiem długów. – W ciągu ostatnich dwóch lat uzyskaliśmy dodatni wynik finansowy – podkreśla Rymuza.
W planach na przyszłość jest zwiększenie liczby i zakresu zabiegów ortopedycznych. Ma też powstać nowy pawilon, w którym znajdą się m.in. centrum diagnostyczne, blok operacyjny oraz oddziały ortopedii i rehabilitacji.
Z kolei Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie jest jednym z największych specjalistycznych szpitali pediatrycznych w kraju, słynnym z kadry i wysokiego poziomu leczenia – m.in. z transplantacji wątroby. – Rocznie wykonujemy 10 tys. unikalnych zabiegów z dziedziny transplantologii, kardiochirurgii czy neurochirurgii – mówi Maciej Piróg, dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka.
Problemem jest zadłużenie szpitala sięgające 145 mln zł. Dyrektor tłumaczy, że to efekt nowego sposobu rozliczania się NFZ ze szpitalami (tzw. jednorodne grupy pacjentów). – Niektóre wysokospecjalistyczne procedury są bardzo niekorzystnie wycenione – mówi Piróg i dodaje, że koszty działania jego placówki są wyższe niż innych szpitali.