To nie przypadek, że imię hipopotamicy brzmi znajomo.
W 1985 r. urodziła się w zoo we Wrocławiu. Stamtąd pojechała do Niemiec. A teraz prowadzący księgę rodowodową hipopotamów uznał, że Pelagia świetnie sprawdzi się w Warszawie. Warunki na założenie podstawowej komórki społecznej zwierzaki mają idealne: futurystyczny pawilon za 23 mln zł, plaże, dwa baseny, klimatyzacja.
W tak bajecznych okolicznościach jest tylko jedna niewiadoma: czy Hugo przypadnie do gustu Pelagii? Pracownicy ogrodu liczą, że jako doświadczona hipopotamica (urodziła sześcioro hipciów) ośmieli młokosa i związek zaowocuje potomstwem. Jak do tego dojdzie? – Najpierw zwierzęta będą się poznawały przez ażurowe przegrody. Jeśli się nie będą gryzły, to je połączmy – mówi Maja Krakowiak z zoo.
Na razie zoo szuka w Europie firmy, która podejmie się transportu kolosa. Być może jeszcze w czerwcu Pelagia dojedzie.