Piłkarze poczuli się wreszcie reprezentacją Polski - rozmowa z ?Barbarą Fedyszak-Radziejowską

Rozmowa dla „Rzeczpospolitej” | ?Barbara Fedyszak-Radziejowska socjolog, PAN

Publikacja: 13.10.2014 02:00

Polska wygrała z Niemcami 2:0 w sobotnim meczu eliminacji, i od tej pory cieszą się chyba wszyscy...

Barbara Fedyszak-Radziejowska:

Kiedyś redaktor Pospieszalski zaprosił mnie i posła Andrzeja Halickiego do swojego programu. Dyskutowaliśmy o kibicach i piłce nożnej. Poseł Halicki zadał mi dość obcesowym tonem pytanie: „a kiedy to pani była na meczu piłki nożnej?", i przyznam, że niemile zaskoczona, nie odpowiedziałam. A mogłam zgodnie z prawdą powiedzieć, że moim pierwszym meczem, czego pan poseł z pewnością by mi zazdrościł, było spotkanie reprezentacji Polski ze Związkiem Sowieckim wygrane w Chorzowie 2:1. To były czasy, kiedy wygranej z „kolebką socjalizmu" nie bardzo było można manifestować na ulicach, ale tłum opuszczający Stadion Śląski cieszył się ogromnie, chociaż „w cichości ducha", a więc inaczej, niż kibice po sobotnim meczu z Niemcami na Stadionie Narodowym.

Skąd to się bierze?

Wspólnota to rzecz naturalna, a wspólnota kibiców, nie tylko reprezentacji, także drużyn, np.  Lecha Poznań, Lechii Gdańsk czy Śląska Wrocław, ma szczególne korzenie sięgające także czasów PRL. Wtedy manifestacja wspólnoty tożsamościowej miała niepodległościowy i antykomunistyczny charakter. W dzisiejszej rzeczywistości te wspólnoty nadal istnieją i nadal komunikują innym swoje przywiązanie do wartości, a to wspominając powstanie warszawskie, składając hołd Żołnierzom Wyklętym czy komentując bieżącą sytuację polityczną.

Nie jest więc przesadą dostrzec w kibicowaniu przejawy patriotyzmu?

W patriotyzmie jest miłość do ojczyzny, a tu widać praktykowanie demonstrowania tożsamości narodowej. Reprezentacja gra w naszym imieniu i dla nas. Piłka nożna to dyscyplina, w której wszystkie reprezentacje mają swoich narodowych kibiców. Niemcy, Polacy, Brazylijczycy czy Włosi pod tym względem się niczym od siebie nie różnią. Więź z reprezentacją mamy niemalże „z automatu". Używamy słowa „patriotyzm", zapominając, że to jest relacja człowieka z ojczyzną. Tymczasem ta wspólnota swoją afirmację dla bycia Polakami przekłada na zachowanie społeczne, wspólnotowe. Stajemy się normalni, reprezentacja naro-?dowa to nie jest rzecz bagatelna. To nie jest tylko impreza medialna z cyrkiem organizowanym przez profesjonalistów. To jest reprezentacja naszego kraju, i tak kibice ją traktują. Wczoraj miałam wrażenie, że piłkarze wreszcie poczuli się reprezentacją Polski.

— rozmawiała Agnieszka Kalinowska

Polska wygrała z Niemcami 2:0 w sobotnim meczu eliminacji, i od tej pory cieszą się chyba wszyscy...

Barbara Fedyszak-Radziejowska:

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku