Aktualizacja: 23.06.2017 15:01 Publikacja: 23.06.2017 15:01
W Indomeni, małej greckiej wiosce przy granicy z Macedonią, znalazło schronienie kilkanaście tysięcy uchodźców
Foto: AFP
Latem 2015 roku Michael Räber i jego żona Rahel wybrali się na jedną z wysp greckich Cyklad. Tego roku wody między Turcją a Grecją pokonało około 856 tysięcy uchodźców, a do grudnia liczba ludzi szukających przyszłości w Europie wzrosła do ponad miliona. Wszystko to mężczyźni, kobiety i dzieci uciekający nie tylko przed konfliktem w Syrii, ale także z Afganistanu, Nigerii, Iraku, Erytrei oraz innych państw w Afryce i Azji dotkniętych wojną, głodem i dyktaturą. W 2016 roku, po porozumieniu pomiędzy Europą a Turcją oraz zamknięciu szlaku bałkańskiego, liczba nowo przybyłych emigrantów zmalała do 370 tysięcy, czyli zaledwie połowy tego, co w Grecji. Morze Śródziemne pochłonęło jednak ponad 5 tysięcy
O czym dzisiaj rozmawialiśmy? Zapraszamy do obejrzenia najciekawszych fragmentów programu #RZECZo...
Wyobraź sobie ogród, który nie tylko wygląda pięknie, ale też staje się Twoją prywatną oazą spokoju. Miejsce, w...
Prezydentura Trumpa w czasie wojny w Ukrainie to dla Unii Europejskiej równanie z dwoma niewiadomymi. Pierwszy k...
Komentuje Tomasz Krzyżak z działu krajowego „Rzeczpospolitej”.
Serwis GoWork.pl to coś więcej niż tylko portal z ofertami pracy. Strona oferuje bowiem dużo szerszy zakres funk...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas