Tańsze podróże między Europą i obu Amerykami zyskują na popularności, wystartowały z nimi Norwegian i islandzka Wow Air, skłaniając tradycyjnych przewoźników, IAG i Lufthansę do tworzenia własnych tanich marek w lotach transkontynentalnych. Brytyjski easyJet tworzy system pozwalający podróżnym korzystać na Gatwick z drugich lotów Norwegiana i WestJeta.
Air France wyjaśniła, że Joon jest hybrydą low-costa i tradycyjnego przewoźnika, ma nadzieję, że przyciągnie młodszych klientów nazywanych Millenials - urodzonych w latach 80., 90. i 2000. pozwalając odzyskać rentowność na pewnych kierunkach.
Wszystkie linie na świecie "polują"na Millenials, ludzi nastawionych na nowinki technologiczne, bo sądzą, że pozwolą tworzyć tendencje wśród konsumentów z wynajdywaniem sposobów na oszczędzanie pieniędzy. Na pokładzie samolotów Joona będzie można np. korzystać z WiFi, każdy fotel na gniazdo USB.
Podróżni mogą przesiadać się z samolotów Air France na Joon na paryskim lotnisku na podstawie jednego biletu z kodem Air France - poinformował szef Joon, Jean-Michel Mathieu na konferencji prasowej. - To przyczyni się do rozszerzenia zasięgu Air France - dodał.
Joon zacznie od krótkich lotów w grudniu do Barcelono, Berlina, Lizbony i Porto, od marca zacznie obsługiwać połączenia do Fortalezy w Brazylii i na Seszele. Linia będzie mieć do 2020 r. 10 samolotów transkontynentalnych - zacznie od A340, a od 2019 r. przejdzie na bardziej nowoczesne A350 - i 18 na krótkie trasy.