Do tej inicjatywy doszło po wielokrotnych skargach niektórych linii europejskich, zwłaszcza Lufthansy i Air France-KLM na przewoźników znad Zatoki: Emirates, Etihad i Qatar Airways, że korzystają z nielegalnych subsydiów rządowych, czemu ci zaprzeczali.
Propozycja, którą muszą zatwierdzić Parlament Europejski i kraje Unii daje Komisji Europejskiej uprawnienia do wszczęcia śledztwa na podstawie skargi jednego z krajów członkowskich na linię lotniczą albo na grupę linii, albo z własnej inicjatywy i dochodzenia w danym przypadku kompensat finansowych. Jeśli Komisja uzna, że postępowanie kraju trzeciego albo linii lotniczej przyczyniło się do strat albo wywołuje samą groźbę strat, to linie europejskie będą mogły domagać się finansowego wyrównania albo zawieszać obsługę linii zagranicznej i jej prawa.
„Chcemy zapewnić, by Europa została liderem w międzynarodowym transporcie lotniczym, dobrze połączonym z szybko rosnącymi rynkami oraz zagwarantować skuteczność europejskiej przestrzeni powietrznej" — oświadczyła w komunikacie komisarz ds. transportu, Violeta Bulc.
Propozycja nie przewiduje zawieszenia praw do lotów, nie będzie też ingerować w dwustronne porozumienia krajów o usługach lotniczych.
Kilka krajów UE było zdecydowanie przeciwne nowym regułom, bo ich zdaniem mogą zaszkodzić umowom dwustronnym i zmniejszyć łatwość połączeń w Europie. Wiele z nich widziało w tych regułach posunięcie protekcjonistyczne dla ochrony niekonkurencyjnych przewoźników europejskich.