WIG20 pozostaje w wąskiej konsolidacji, starając się wrócić powyżej 1700 pkt. Na razie jednak kolejną bramkę zdobywają sprzedający.
Od początku dnia to niedźwiedzie miały przewagę, którą jedynie spotęgowały dane dotyczące majowej inflacji w USA.
Po wyprzedaży na finiszu minionego tygodnia inwestorzy handlujący na warszawskiej giełdzie znów nabrali ochoty do kupowania akcji.
Od początku dnia minimalną przewagę mieli sprzedający. Jak się okazało, bykom nie pomogły nawet bardzo dobre nastroje za Atlantykiem.
WIG20 pozostawił po sobie dobre wrażenie, choć nie zdołał wybić się ponad lokalne opory. Szansę na to może mieć jednak w piątek.
Mimo braku wsparcia zagranicznych rynków akcji, na warszawskiej giełdzie więcej do powiedzenia mieli kupujący. Na ich celowniku znalazły się jednak głównie duże spółki.
Od początku dnia przewagę mieli kupujący, którzy nie oddali jej nawet na moment. Dużą siłę pokazały banki, a co za tym idzie, indeks WIG20.
Na całym świecie na rynkach akcji widać było powiew optymizmu. WIG20 dobrze się odnalazł w tych sprzyjających warunkach.
Pierwsze minuty sesji w czwartek zapowiadały kontynuację trendów z poprzednich dni, ale nie trwało to długo.
Masz aktywną subskrypcję? Zaloguj się lub wypróbuj za darmo wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas