Tuż przed rocznicą sowieckiego mordu na polskich oficerach (10 kwietnia) w III dzielnicy Budapesztu zostanie odsłonięty pomnik Męczenników Katynia. Stanie w parku, któremu nadano taką samą nazwę.
O budowę monumentu od lat zabiegał Istvan Tarlos, który przez 16 lat był burmistrzem III dzielnicy. Ale dopiero w ubiegłym roku, gdy do władzy doszedł prawicowy Fidesz i Tarlos został burmistrzem całego Budapesztu, prace nabrały tempa. Pomnik będzie miał kształt granitowego sześcianu z imitacją drzew.
Władze Budapesztu chcą też upamiętnić Elvisa Presleya za jego wsparcie dla węgierskiego powstania z 1956 r. Jak wczoraj powiedział Tarlos, powody nie są sentymentalne, ale polityczne. 6 stycznia 1957 roku, niedługo po krwawych wydarzeniach w Budapeszcie, Presley zadedykował Węgrom piosenkę "Peace in the Valley", którą zaśpiewał w telewizji. Na jego prośbę prowadzący program Ed Sullivan poprosił widzów o wsparcie finansowe dla Węgrów.
Tarlos chce, by jeden z placów w Budapeszcie nosił imię Presleya. O tym, który to będzie, mają postanowić w referendum mieszkańcy miasta.